NewsyW "Familiadzie" pojawił się nietypowy prowadzący. Strasburger: "Wiadomo, kto za mnie wskoczy"

W "Familiadzie" pojawił się nietypowy prowadzący. Strasburger: "Wiadomo, kto za mnie wskoczy"

Kultowa "Familiada" od ponad trzech dekad nie przestaje zaskakiwać fanów. . W sieci pojawiło się nagranie z nietypowym prowadzącym, a Karol Strasburger wspomniał o swoim "zastępcy".

Kim będzie następca Karola Strasburgera?
Kim będzie następca Karola Strasburgera?
Źródło zdjęć: © KAPIF

24.11.2024 20:51

Legendarny program telewizyjny "Familiada" przeszedł do historii polskiej telewizji jako symbol rozrywki i rodzinnej zabawy. Karol Strasburger, nieodłączny prowadzący teleturnieju, od lat jest twarzą tego formatu, a jego humor i charyzma przyciągają widzów przed ekrany. Jednak jedno z najnowszych nagrań, które znalazły się w mediach społecznościowych, mogło zaniepokoić fanów "króla sucharów".

Karol Strasburger czuje oddech następcy?

77-letni Karol Strasburger, aktor i prowadzący, który od 30 lat towarzyszy widzom "Familiady", zabrał głos w sprawie krążących plotek. Wszystko zaczęło się od jubileuszowego odcinka programu, który świętował trzy dekady istnienia i wyemitował swój 3000 odcinek. Z tej okazji zorganizowano konkurs dla fanów, w którym nagrodą była możliwość odwiedzenia planu zdjęciowego teleturnieju.

Zwycięzca konkursu stał się nieoczekiwanie bohaterem krótkiego wideo, opublikowanego na oficjalnym profilu programu na Instagramie. Klip, zatytułowany "Co tu się dzieje? Karolów dwóch?", wywołał lawinę komentarzy. W filmie zobaczyliśmy nie tylko samego Karola Strasburgera, ale także zwycięzcę, który w żartobliwy sposób wcielił się w rolę prowadzącego.

Strasburger, choć odniósł się do sytuacji z uśmiechem, nie ukrywał, że czuje pewien niepokój.

Cieszę się, że ktoś propaguje nasz program i ceni jego format, ale muszę przyznać, że widzę, iż depczesz mi po piętach. – skomentował z nutą humoru i dystansu.

Kim jest "nowy Karol"?

Zwycięzca konkursu, o którym mowa, to fan "Familiady", który od lat z pasją organizuje amatorskie wersje teleturnieju w swoim środowisku. Na opublikowanym nagraniu widać, że posiada własny styl, który odróżnia go od oryginalnego prowadzącego.

Pomimo różnic, wideo z udziałem "nowego Karola" spotkało się z ciepłym przyjęciem widzów. Komentujący pod postem nie szczędzili pochwał, doceniając zarówno pomysł konkursu, jak i poczucie humoru obu prowadzących.

Sam Karol Strasburger przyznał, że taka inicjatywa to świetny sposób na promowanie "Familiady". Dodał też żartobliwie, że w razie jego ewentualnej niedyspozycji produkcja wie, kto mógłby go zastąpić.

Gratuluję pomysłu, i czuję się nieco zaniepokojony tym faktem, że widzę, że depczesz mi po piętach. Ale też się cieszę, że jak będę chory, to wiadomo, kto za mnie wskoczy - stwierdził.
Wybrane dla Ciebie