Piotr Woźniak-Starak byłby wzruszony. Po jego śmierci wydarzyło się coś pięknego
Piotr Woźniak-Starak zmarł w sierpniu 2019 roku na mazurskim jeziorze Kisajno. Świat kina ze smutkiem pożegnał wybitnego producenta. Teraz mamy szansę podziwiać ostatnie dzieło twórcy. Na początku listopada do kin trafiła długo wyczekiwana Ukryta gra.
20.11.2019 | aktual.: 20.11.2019 13:31
Produkcja miała zostać doceniona także na arenie międzynarodowej. Nie bez powodu w obsadzie znalazły się takie gwiazdy jak: Bill Pullman, Lotte Verbeek, Aleksiej Sieriebriakow, Nicholas Farrell, James Bloor czy Corey Johnson.
Wiele wskazuje na to, że marzenie Piotra powoli się spełnia. Szkoda tylko, że osobiście nie może on odebrać nagród, które zbiera jego produkcja.
Szpiegowski thriller zgarnął już nagrodę za. Tym razem wyróżniony został reżyser Ukrytej gry, Łukasz Kośmicki. Odebrał on nagrodę imienia Janusza "Kuby" Morgensterna za najbardziej obiecujący debiut reżyserski. Statuetkę wręczyła mu wdowa po wybitnym Morgensternie - Krystyna Cierniak. Jej słowa rozrywają serce:
Gdyby Woźniak-Starak żył, z pewnością byłby obecny na tym ważnym wydarzeniu.
Widzieliście już Ukrytą grę?