TYLKO U NAS! Rafał Maserak szczerze o odpadnięciu Blanki. "Zatańczyła swój najsłabszy odcinek"
Za nami kolejny odcinek "Tańca z gwiazdami", w którym z show pożegnała się Blanka. Rafał Maserak w rozmowie z naszą reporterką, Karoliną Motylewską zdradził, z czego jego zdaniem, mogło to wynikać. Juror wyznał także, czy ma swojego faworyta na wielki finał.
"Taniec z gwiazdami" to bez wątpienia jeden z ulubionych formatów polskich widzów. Pierwsza edycja miała swoją premierę 20 lat temu i od tamtej pory program ma wielu wiernych fanów. W obecnej edycji pozostały już tylko cztery pary, które mają szansę na Kryształową Kulę. Tak Rafał Maserak skomentował odpadnięcie Blanki. Czy ma swojego faworyta?
Rafał Maserak szczerze o porażce Blanki w "Tańcu z gwiazdami"
Rafał Maserak, który w obecnej edycji "Tańca z gwiazdami" pełni rolę jurora, udzielił wywiadu naszej reporterce Karolinie Motylewskiej. W szczerej rozmowie przyznał, że występ Blanki w poprzednim odcinku był jej najsłabszym występem w całym show. Maserak zgodził się z tym, że Blanka była typowana na finalistkę, po czym dodał:
Przed wywiadem rozmawialiśmy, że Blanka była przedostatnia w tabeli. Na tym etapie programu jest to bardzo słaba pozycja, ponieważ widzowie podczas głosowania, patrzą na parę pierwszą i ostatnią w tabeli. (...) Nie ukrywajmy, ale Blanka zatańczyła dziś swój najsłabszy odcinek. Nie urzekła mnie ta jej salsa dziś, dlatego tak to oceniłem. (...) Najwyraźniej fani też nie zagłosowali.
Rafał Maserak mówi o swoim faworycie w "Tańcu z gwiazdami"
Podczas rozmowy z Rafałem Maserakiem, Karolina Motylewska zapytała jurora także o to, czy ma swojego faworyta oraz kto nim jest.
Teraz to i Tomasz Wolny może mieć szanse. (...) Jak widać, cały czas do góry pnie się Filip Gurłacz z Agnieszką, no i na pewno Maria z Jackiem.
Po obejrzeniu poprzedniego odcinka "Tańca z gwiazdami" można było zauważyć, że Rafał Maserak był niezwykle surowy wobec uczestników. Jak zauważyła Karolina Motylewska, może nawet bardziej niż sama Iwona Pavlović. Juror zdradził, z czego to wynikało.
To jest moja opinia tego, co widzę na parkiecie. Podkreślam po raz kolejny, że właśnie dlatego jury to nie tylko jedna osoba, a cztery. Każdy z nas ma swoje zdanie, więc dziś to, co widziałem, to oceniłem po swojemu.