NewsyTYLKO U NAS! Joanna Kurowska zabrała głos po śmierci Janusza Rewińskiego i ujawnia, jaki był naprawdę

TYLKO U NAS! Joanna Kurowska zabrała głos po śmierci Janusza Rewińskiego i ujawnia, jaki był naprawdę

Znany z "Kilera" i "Tygrysów Europy" Janusz Rewiński zmarł w wieku 74 lat. Poprosiliśmy Joannę Kurowską o komentarz. Gwiazda polskich seriali wyznała, jaką osobą był zmarły "Rewa" w prywatnym życiu.

Joanna Kurowska wspomniała Janusza Rewińskiego (fot. AKPA)
Joanna Kurowska wspomniała Janusza Rewińskiego (fot. AKPA)
Źródło zdjęć: © AKPA

06.06.2024 09:57

4 czerwca do polskich mediów trafiła wiadomość o śmierci Janusza Rewińskiego. 74-letni aktor i kabarecista zasłynął przede wszystkim dzięki roli "Siary" w kultowym "Kilerze". Sporą popularnością cieszy się także jego kreacja w "Tygrysach Europy", w których miał okazję grać razem z Joanną Kurowską. Aktorka w rozmowie z Jastrząb Post wyznała, jaki naprawdę był jej kolega z planu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Janusz Rewiński we wspomnieniach Joanny Kurowskiej

W ostatnich latach swojego życia Rewiński postawił na odosobnienie i życie w kompletnej izolacji od show-biznesu. Osiadł na wsi pod Mińskiem Mazowieckim, gdzie zajmował się swoim gospodarstwem. Kurowska podkreśliła, że nikt tak naprawdę nie wiedział dokładnie, co się u niego dzieje. Na zawsze pozostanie postacią legendarną.

Zawsze, jak ktoś odchodzi, to jest ogromny smutek. Zwłaszcza, że Janusz nie udzielał się medialnie i my nie wiedzieliśmy, jaką zupę zjadł, jakiego kubka używa, bo on nie używał ani Instagrama, ani Facebooka. Brzydził się tym, żył w odosobnieniu. Stworzył swoją legendę i nie wiadomo było, co się tam z nim do końca dzieje, chociaż z Piaseckim do końca utrzymywali korespondencję. Ja mam z "Rewą" tak wspaniałe wspomnienia, bo grałam w "Tygrysach Europy" jego narzeczoną "Bachę". On śpiewał tam taką piosenkę dla mnie i pomyślałam, że jak będę słyszała tą piosenkę, to już zawsze będzie mi smutno - przekazała.

Od pewnego czasu w kuluarach krążyła plotka o tym, że "Kiler" ma powrócić z trzecią częścią. Teraz jednak jest to wizja jeszcze bardziej odległa. Skoro brakuje "Siary", aktorka nie widzi przyszłości tego projektu. Wspomniała również o tym, jak pracowała ze zmarłym aktorem na planie "Ale się kręci".

Nie ma naszego "Siary". Wiem, że miała być robiona trzecia część "Kilera", ale bez "Siary" to już na pewno nie będzie. Potem grałam w serialu "Ale się kręci" jego żonę i obie te role były tak napisane, że my się nie cierpimy, a w życiu myśmy się uwielbiali.

Jaki był Rewiński prywatnie?

Janusz Rewiński znany był przede wszystkim ze swojego niezwykłego poczucia humoru. To była jednak strona osobowości, którą pokazywał widzom. A jaki był prywatnie? Kurowska nie szczędziła mu pochwał. Ma z nim bowiem doskonałe wspomnienia. Pamięta go jako osobę, która bardzo osobiście podchodziła do powierzonych mu ról.

On był taki misio. Ja mówiłam "przestań gwiazdorzyć, chodź" i on się w 10 minut dał udobruchać. Czasami się słusznie obrażał dlatego że "Rewa" był dobry jako "Rewa". Jak ktoś mu kazał grać z kartki to, co jest napisane, a on czuł, że to nie jest do końca dobre dla niego, to on nie chciał tych słów wypowiadać.

Za uśmiechem i zabawnymi wypowiedziami "Rewy" kryła się podobno wielka melancholia. Jego koleżanka po fachu wyznała, że nieraz miała okazję to zauważyć:

On chciał być po prostu "Rewą". Rewiński to nie był aktor, który by zagrał Hamleta, Stańczyka, sprzedawcę w aptece. To był zawsze "Rewa" jako "Siara", jako satyryk, ale to był genialny "Rewa". Za fasadą takiego wesołka, misia ja widziałam ten jego wielki smutek, melancholię.
Janusz Rewiński zmarł w wieku 74 lat (fot. AKPA)
Janusz Rewiński zmarł w wieku 74 lat (fot. AKPA)© AKPA
Źródło artykułu:JastrzabPost.pl
joanna kurowskanewsygwiazdy
Wybrane dla Ciebie