Marta Nawrocka na audiencji u papieża Leona XIV. Ekspertka o kreacji: "Spełniła podstawowe wymagania"
Karol Nawrocki wraz z małżonką Martą odwiedzili Watykan, gdzie spotkali się z papieżem Leonem XIV. Wizyta miała charakter oficjalny, a para prezydencka wręczyła papieżowi wyjątkowy prezent. Zapytaliśmy ekspertkę o komentarz w sprawie kreacji pierwszej damy. Jak wypadła?
W piątek 5 września papież Leon XIV udzielił audiencji prezydentowi Karolowi Nawrockiemu i jego małżonce Marcie Nawrockiej. Para prezydencka przyjechała do Watykanu wraz z dwojgiem dzieci i wręczyła głowie Kościoła katolickiego obraz Matki Bożej Gietrzwałdzkiej. W 2027 roku w Gietrzwałdzie odbędą się bowiem obchody 150. rocznicy tamtejszych objawień maryjnych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Projektantka Agaty Dudy o stylu Marty Nawrockiej. Czy ma dla niej jakieś rady?
Marta Nawrocka na audiencji u papieża. Ekspertka ocenia kreację
Pierwsza dama na wyjątkową wizytę w Watykanie założyła utrzymaną w czerni stylizację projektu Izabeli Janachowskiej. Odezwaliśmy się do ekspertki modowej Ewy Rubasińskiej-Ianiro z prośbą o komentarz dotyczący owej kreacji. Nasza rozmówczyni podkreśliła, że pierwsza dama wykazała się dużym wyczuciem. Szczegółem, na który mało kto zwraca uwagę, jest to, że nogi powinny być dobrze zakryte. Marta Nawrocka spełniła ten wymóg.
W tym wypadku kreacja spełniła wszelkie podstawowe wymagania dress code'u, bardzo mocnego, dyplomatycznego. Proszę zwrócić uwagę, że absolutnie nie może być gołej nogi. Tutaj są cienkie rajstopy bądź pończochy. To jest bardzo ważne. Zazwyczaj nie wszyscy o tym mówią, nie pamiętają o tym detalu. A to jest podstawa - powiedziała.
Prawdopodobnie najmocniej rzucającym się w oczy elementem stroju Nawrockiej była koronkowa mantylka. Rubasińska-Ianiro z uznaniem stwierdziła, że również ten detal doskonale uzupełniał całość.
Drugi smaczek. Do niedawna była konieczność nakrycia głowy (podczas audiencji - przyp. red.). W tej chwili nie ma już takiego obowiązku, ale kobiety bardzo często decydują się na takie nakrycie. A jego namiastką, bardziej wyszukaną, jest mantylką, czyli to, co miała na głowie Marta Nawrocka. Koronka była odpowiedniej grubości, korespondowała z grubością materiału kreacji.