TYLKO U NAS! Edyta Górniak oczekuje HISTORYCZNEGO spotkania z Dodą. "My się tak naprawdę nie znamy"
Sensacyjna wieść o pogodzeniu się Edyty Górniak i Dody robi furorę w polskim show-biznesie. Artystki zakopały topór wojenny po dwóch dekadach konfliktu. W rozmowie z nami diwa zapowiedziała, że już wkrótce obie się spotkają.
23.11.2024 | aktual.: 23.11.2024 18:18
Podczas nieoczekiwanego zwrotu wydarzeń w finałowym odcinku "Tańca z gwiazdami" Edyta Górniak i Doda - po latach wzajemnych docinków i konfliktów - zdecydowały się zakończyć swój długotrwały konflikt. Był to zaskakujący moment nie tylko dla fanów, ale i dla branży muzycznej. Podczas show panie zaskoczyły wszystkich, gdy rzuciły się sobie w objęcia, co dla wielu oznaczało symboliczne zakończenie "wojenki".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Edyta Górniak czeka ns potkanie się z Dodą
W rozmowie z naszą reporterką Karoliną Motylewską Górniak zdradziła więcej szczegółów na temat swojego pojednania z niegdysiejszą rywalką. Opowiedziała, jak wyglądało to z jej własnej perspektywy.
Chciałabym, żeby wszyscy byli szczęśliwi, chociaż wiem, że nie mam na to wpływu. Każdy musi taką prace wewnętrzną uspokojenia siebie wykonać sam. Wygląda na to, że Dorotka potrzebowała więcej czasu, bo minęło prawie 20 lat. Byłam jej takim jawnym wrogiem. Ja się czasami broniłam, czasami to zostawiałam. Już nie chcę do tego wracać, to nie ma znaczenia. Ona miała prawo czuć to, co czuła i ja też miałam prawo do własnych emocji, boleści, rozczarowań - powiedziała.
Co więcej, wyznała, że już wkrótce czeka ich spotkanie. To może być historyczny moment dla polskiego show-biznesu:
Najważniejszy jest ten etap tutaj. Już nie ma co rozpamiętywać. To że poczuła, że chce, to pragnienie wyjścia z tą białą flagą było silniejsze niż chęć uderzenia, obawa, lęk, niepewność. Myślę, że ona mnie atakowała, bo była przy mnie niepewna. Zawsze kiedy ktoś atakuje, to wynika to z niepokoju. (...) Mamy przed sobą spotkanie, więc będę wiedziała więcej, ale jest to faktycznie przełom.
Jak będzie wyglądać spotkanie Górniak i Dody?
Diwa wprost przyznała jednak, że z Dodą się niemal w ogóle nie znają, nie wie więc jeszcze, o czym będą razem rozmawiać. Bierze także pod uwagę scenariusz, że nie będą rozmawiać, tylko po prostu spędzą ze sobą czas w inny sposób.
Nawet nie do końca sobie wyobrażam to spotkanie. Niech ta rozmowa popłynie... Ja nie wiem, o czym my będziemy rozmawiać. Przede wszystkim chciałabym złożyć podpis na płycie, którą ona już dostała, ale chciałabym złożyć podpis dla jej rodziców. Może ona da mi też swoją płytę, byłoby miło. (...) A może nie będziemy rozmawiać? Może będziemy się przytulać? Albo porozmawiamy o jej pieskach? My się tak naprawdę nie znamy - wyjaśniła.
Zadaliśmy piosenkarce przy okazji pytanie, czy w niedalekiej przyszłości będziemy mogli liczyć na jej duet z Dodą. Na ten moment jednak niczego takiego nie ma w planach.
W ogóle o tym nie myślałam. Przez to, że mam teraz management, to my już jesteśmy w jesieni przyszłego roku. Mamy poukładanych bardzo dużo planów i celów. Nie wiem, ile z nich uda nam się zrealizować poprzez ten jubileuszowy rok - zakończyła.