Najpierw alpaki, a teraz to… Produkcja "Top Model" nie oszczędza żywych istot i modeli. Pozowali z JADOWITYMI owadami
Polska edycja programu Top Model trwa już od ponad jedenastu lat. Na przestrzeni dziesięciu sezonów, było mnóstwo kontrowersji wokół zadań, jakie musieli wykonywać uczestnicy. W poprzednim odcinku w sesji zdjęciowej wzięły udział alpaki, które widać było, że nie czują się za dobrze na planie. Widzowie szybko zareagowali i zasypali TVN nieprzychylnymi komentarzami. Stacja natychmiast wystosowała oświadczenie.
28.09.2021 07:00
Do całej sytuacji odniosła się publicznie Joanna Krupa. Weganka i aktywna obrończyni praw zwierząt wyznała, że alpaki brały udział w sesji tylko chwilę i nie były traktowane w sposób nieprzyjemny.
Top Model 10. Sesja z robakami
W zapowiedzi kolejnego odcinka, który zostanie wyemitowany w środę o godzinie 21:30, widać, że do projektu ponownie zostały zaangażowane żywe istoty. Tym razem zobaczymy, jak kandydaci na modeli i modelki próbują zachować zimną krew, pozując z pełzającymi po nich robakami.
W rozmowie ze specjalistką – Karoliną Jachorek, która na co dzień zajmuje się owadami, dowiedzieliśmy się, czy mogą one stwarzać zagrożenie dla człowieka:
Domyślamy się, że dotykanie tych małych stworzeń przez wielu ludzi, także nie wpływa na nie korzystnie:
Jak zauważa nasza ekspertka – w dzisiejszych czasach technologia jest na tyle rozwinięta, że nie byłoby problemem, aby w programie graficznym wkleić zwierzę. Produkcja jednak postanawia wykorzystywać żywe stworzenia, które cierpią lub są zestresowane, a nawet mogą być niebezpieczne dla modeli.
Wytrawni fani Top Model doskonale pamiętają poprzednie tego typu sesje, które wzbudzały równie niemałe kontrowersje wśród widzów.