Taylor Swift to druhna na medal! Zobaczcie jak zawodowo zajmowała się panną młodą na ślubie
Taylor Swift od miesięcy unikała fleszy, rozgłosu i mediów. Jak ognia wystrzegała się też fotoreporterów, skutecznie umykając przed zdjęciami - tym razem nie próbowała się nawet chować. Czyżby okres dobrowolnego wygnania z czerwonego dywanu dobiegł końca?
03.09.2017 | aktual.: 04.09.2017 00:58
Gwiazda po kilku miesiącach ciszy i dramatycznym opustoszeniu swoich kont na portalach społecznościowych kilka tygodni temu powróciła z nową piosenką. Teledysk do Look What You Made Me Do wywołał spore poruszenie nie tylko wśród fanów, ale także w mediach i świecie show-biznesu. Wszystko za sprawą sugestywnego tekstu, przepełnionego metaforami teledysku i wielu konfliktów, które zdawała się komentować debiutanckim singlem z płyty Reputation. Sugerowała nawet, że stara Taylor już nie żyje - drastyczna zmiana wizerunku w nowym teledysku i kampanii zapowiadającej płytę wyraźnie wskazywała, że gwiazda zrywa z cukierkowym wyglądem, piosenkami o miłości i własną przeszłością.
Na ślubie swojej przyjaciółki Abigail wciąż wyglądała jednak jak stara, dobra Tay. W burgundowej kreacji do samej ziemi, w które ubrane były wszystkie druhny, z pofalowanymi włosami i charakterystycznym dla niej makijażem w niczym nie przypominała wyzwolonej wersji samej siebie z klipu. Wygląda więc na to, że była to tylko kreacja na potrzeby nowego albumu.
A przynajmniej taką mamy nadzieję.