"Taniec z gwiazdami" zaczyna się za chwilę, a Lanberry już się obawia. "Będę się cykać"
Lanberry już niedługo będzie zachwycać na parkiecie "Tańca z gwiazdami". Tymczasem gwiazda już zaczyna się obawiać tego, co może się wydarzyć. Wie też, jak powinien wyglądać jej wymarzony taneczny partner.
Lanberry, czyli Małgorzata Uściłowska, to polska wokalistka, kompozytorka i autorka tekstów. Zyskała popularność dzięki udziałowi w programach talent show, a jej debiutancki album ukazał się w 2016 roku. Jest znana z przebojów łączących pop z elektroniką, a także z pracy twórczej dla innych artystów. W swojej karierze wielokrotnie brała udział w krajowych eliminacjach Eurowizji i zdobywała nominacje do prestiżowych nagród muzycznych. Teraz pojawi się w najnowszej edycji "Tańca z gwiazdami".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Robert Motyka w pięknych słowach wspomina Joanne Kołaczkowską. "Joasiu, nie wiem jak to będzie bez Ciebie"
Takiego partnera wymarzyła sobie Lanberry w "Tańcu z gwiazdami"
Niedługo zaczną się treningi do nowej edycji "Tańca z gwiazdami". Kolejne gwiazdy i celebryci będą poznawać swoich partnerów. Lanberry, która pojawi się na parkiecie tanecznego show już jesienią, wie, z kim chciałaby sięgnąć po Kryształową Kulę.
Mam nadzieję, że będzie cierpliwy, że będzie wyrozumiały, że będzie miał poczucie humoru, które złagodzi absolutnie każdą sytuację kryzysową. I żeby był krytykiem, ale jednocześnie - żeby to jakoś zbalansował z malutkimi pochwałami gdzieś, gdzieniegdzie, jeśli na nie zasłużę w ogóle. Żeby ten balans był pomiędzy jednym a drugim, bo to bardzo uskrzydla - wyznała wokalistka Pomponikowi.
Tego obawia się Lanberry podczas udziału w "Tańcu z gwiazdami"
Nie jest tajemnicą, że udział w "Tańcu z gwiazdami" to nie tylko kocie ruchy na parkiecie i piękne stroje, ale także godziny treningów, wyrzeczenia, oceny jurorów i decyzje widzów, kto pozostanie w programie. Nic dziwnego, że uczestnicy mają wątpliwości i obawy. Lanberry podzieliła się nimi.
Tego werdyktu zawsze pewnie będę się cykać trochę. Na razie o tym nie myślę, bo przyszłam tutaj przede wszystkim bawić się, rozkoszować się tym, że poznaję tylu wspaniałych ludzi, cieszyć się każdą chwilą, łapać momenty i po prostu być tu i teraz. A jak przyjmuję krytykę? Jeśli jest konstruktywna i sprawia, że robię coś lepiej, to jak najbardziej jest wskazana - powiedziała i dodała, że "jednak pani Iwona w jej pamięci, przez 20 edycji, zawsze budziła lekki dreszczyk".
Okazuje się jednak, że Lanberry jest bardzo pozytywnie nastawiona do swojego udziału w tanecznym show i zamierza czerpać z tego doświadczenia pełnymi garściami.
Totalna ekscytacja, bardzo się cieszę, że działamy intensywnie. To jest taki czas, wiesz: co to będzie, jak to będzie. Bardzo się cieszę, że tutaj jestem, bardzo się cieszę, że wkraczam w ten zupełnie nowy kontekst tańca towarzyskiego, który jest zupełnie mi obcy. Ruch sceniczny mi towarzyszy już od kilku lat i [...] może te wszystkie lekcje nie pójdą na marne i wykorzystam coś na scenie potem - zdradziła piosenkarka.