Tak Małgorzata Ostrowska-Królikowska spędza czas z wnukami. Pokazała słodkie kadry
Małgorzata Ostrowska-Królikowska doczekała się już czworga wnucząt i sama twierdzi, że świetnie odnajduje się w roli babci. Odwiedzając jej social media, można od czasu do czasu zobaczyć, jak zajmuje się maluchami. Słodkie?
Małgorzata i Paweł Królikowscy doczekali się piątki dzieci: Antoniego, Jana, Julii, Marceliny i Ksawerego. Rodzina była dla nich najważniejsza, co wielokrotnie podkreślali w wywiadach. Mimo trudnych chwil, takich jak zdrada Pawła, Małgorzata zdecydowała się wybaczyć mężowi, co pozwoliło im utrzymać rodzinę w jedności. Po śmierci Pawła, Małgorzata Ostrowska-Królikowska kontynuuje życie rodzinne, wspierając swoje dzieci i wnuki. Jest babcią, a jej synowie, Jan i Antoni, również założyli rodziny. Małgorzata często podkreśla, że rodzina dała jej wszystko, co najważniejsze w życiu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Joanna Kurowska zdradziła, jak Małgorzata Ostrowska-Królikowska zareagowała na wieść, że ponownie zostanie babcią.
Małgorzata Ostrowska-Królikowska pokazała chwile z wnukami
Aktorka uwielbia swoją rodzinę i spędza tyle czasu, ile tylko może, pielęgnując rodzinne więzi. Na jej profilu na Instagramie można znaleźć wiele ujęć z różnych miejsc w Polsce i na świecie, które odwiedzała w towarzystwie swoich dzieci i wnuków.
Ostatnio zabrała wnuki do teatru, gdzie maluchy mogły podziwiać spektakl przeznaczony specjalnie dla nich. Małgorzata Ostrowska-Królikowska stara się, by załapały aktorskiego bakcyla już za młodu? Gwiazda zadbała też, by jej wnuki mogły zapoznać się z przyrodą, która właśnie budzi się do życia po zimie. Taka babcia to skarb?
CZYTAJ TAKŻE: Tak Małgorzata Ostrowska-Królikowska potraktowała syna męża. Wszystko zaczęło się tuż po śmierci aktora
Małgorzata Ostrowska-Królikowska wywalczyła w sądzie kontakty z Vincentem
Joanna Opozda, która od kilku lat walczy w sądzie z ojcem swojego dziecka, Antonim Królikowskim, o respektowanie ustaleń w kwestii alimentów czy też kontaktów z synem, przekazała ostatnio, że Małgorzata Ostrowska-Królikowska wywalczyła prawo do realizowania kontaktów z jej synem, Vincentem. Aktorka nie jest z tego faktu zadowolona.
Po prostu [mam - przypis redakcji] tam pojechać i wyrzucić Vincenta jak worek kartofli i powiedzieć: "Synu, będziesz teraz z babcią. Nie znasz tej pani, ale zostawiam cię na 2 godziny. Potem po ciebie wrócę". I mam go zostawić kuratorowi, który doprowadzi go do babci. Wyobrażacie sobie taką sytuację? Żeby takie piekło i taką traumę zafundować trzylatkowi, który w ogóle nie będzie wiedział, co się dzieje? -przekazała poprzez swoje konto w mediach społecznościowych.