Ślub księcia Harry'ego i Meghan Markle już w sobotę! Zaproszeni goście dostali CAŁĄ LISTĘ zasad, których muszą przestrzegać!
Już 19 maja w St George's Chapel odbędzie się jedno z najbardziej wyczekiwanych wydarzeń tego roku. Meghan Markle i książę Harry podczas rozpoczynającej się o godzinie 12:00 ceremonii powiedzą sakramentalne "tak" i zostaną małżeństwem. Ślub młodszego z synów księżnej Diany od początku wzbudza sporo zainteresowania, ale również sporo kontrowersji. Nic więc dziwnego, że lista zasad obejmujących gości weselnych kontroluje niemal wszystko.
16.05.2018 | aktual.: 17.05.2018 00:35
Specjalne dokumenty dostarczono razem z zaproszeniami na wesele. Wszyscy, którzy pojawią się na zamku Windsor będą musieli przestrzegać ściśle określonych zasad, które pieczołowicie spisano. Jakich? Niektóre są absurdalne na pierwszy rzut oka, ale w gruncie rzeczy wszystkie stworzono po to, by uniknąć skandali, zamachu czy niedyskrecji ze strony gości.
Jeśli chodzi o strój, tu wszystko było do przewidzenia. Mężczyźni muszą pojawić się w garniturach, a kobiety w eleganckich sukienkach, do których obowiązkowo muszą założyć kapelusz. Na królewskim ślubie nie wolno będzie również robić zdjęć. Za te odpowiedzialny będzie Alexi Lubomirski, który stworzył też obłędną sesję zaręczynową Meghan i jej księcia z bajki.
Nim goście wejdą do kaplicy, każdy z nich ma obowiązek pokazania dowodu osobistego lub paszportu, w celu potwierdzenia swojej tożsamości. Z toalety skorzystają zaś jedynie między godziną 9 a 11 - przed samą ceremonią zostaną one zamknięte, aż do godziny 13. Nikomu nie wolno też pojawić się w kaplicy samopas. Wszyscy zaproszeni goście mają pojawić się we wskazanym miejscu przed ślubem. Do St George's Chapel udadzą się z Windsor Farm Shop.
Zakazane jest również noszenie ze sobą bagaży oraz podróżowanie publicznymi środkami transportu w drodze na ślub.
Choć większość z tych zasad może powodować śmiech, wszystkie zostały starannie dobrane tak, by jak najmniej narażać gości i rodzinę królewską. Tak wielki tłum to idealna okazja dla zamachowców, a brytyjska monarchia - choć uwielbiana na całym świecie - ma swoich wrogów.
Myślicie, że obędzie się bez awantur?