NewsyNie żyje tata Martyny Wojciechowskiej. To dzięki niemu gwiazda ma "benzynę we krwi"

Nie żyje tata Martyny Wojciechowskiej. To dzięki niemu gwiazda ma "benzynę we krwi"

Stanisław Wojciechowski nie żyje, co przekazała mediom jego sławna córka. To właśnie swojemu tacie Martyna Wojciechowska zawdzięcza zamiłowanie do motoryzacji, rajdów samochodowych i ekstremalnych przygód. – Marzył o córce, ale wychował mnie jak syna – wyznała prezenterka kilka lat temu.

Martyna i Stanisław Wojciechowscy
Martyna i Stanisław Wojciechowscy
Źródło zdjęć: © KAPIF

Zmarł tata Martyny Wojciechowskiej, o czym prezenterka poinformowała w poruszającym wpisie na Instagramie. "Czuję wielki smutek, że już nigdy cię nie zobaczę i nie przytulę. (...) Czuję smutek, żal, ale mam w sobie też dużo spokoju i myślę sobie, że to był już twój czas, żeby przejść na drugą stronę. Że przeżyłeś 90 wspaniałych lat i potrzebowałeś już po prostu odpocząć" – napisała córka Stanisława Wojciechowskiego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:

Marzena Rogalska mówi o sytuacji kobiet dojrzałych. "Było tak, że kobieta przekracza »50-tkę« i staje się niewidzialna"

Stanisław Wojciechowski nie żyje. Kim był ojciec Martyny Wojciechowskiej?

Stanisław Wojciechowski urodził się 11 listopada 1934 roku. Był kierowcą rajdowym i mechanikiem samochodowym. Przez 56 lat był związany z Joanną, matką Martyny Wojciechowskiej. Nie krył się z tym, że traktował swoje jedyne dziecko jako oczko w głowie, o czym powiedział m.in. w wywiadzie dla "Twojego Stylu" z 2017 roku, wyznając:

Na wszystko jej się pozwalało.

Martyna Wojciechowska często powtarza, że to właśnie ojciec wzbudził w niej zamiłowanie do szybkiej jazdy i nauczył ją jeździć motocyklem na jednym kole czy palić gumę. W instagramowym wpisie z 2023 roku wyjawiła:

Marzył o córce, ale wychował mnie jak syna. A jednocześnie żałował, że nie gram na skrzypcach albo na pianinie, nie chodzę w sukienkach i nie mam męża, bo wtedy "ktoś by się mną zaopiekował". (...) Dużą część dzieciństwa spędziłam w warsztacie taty, słuchałam opowieści o wyścigach, rajdach i jego licznych szalonych przygodach, z których z pewnością nie wszystkie były bezpieczne i mądre, ale rozbudziły we mnie głód doświadczania. Zaraził mnie miłością do motoryzacji.
Stanisław i Martyna Wojciechowscy
Stanisław i Martyna Wojciechowscy© Instagram@martyna.world

Martyna Wojciechowska za sprawą ojca wystartowała w Rajdzie Dakar w 2002 roku. Stanisław Wojciechowski w wywiadzie dla "Twojego Stylu", którego udzielił 15 lat po debiucie córki w słynnym rajdzie, powiedział:

Chciała pokazać, że nie tylko ja jestem kozak.

Martyna Wojciechowska nie kryje się z tym, że ojciec miał ogromny wpływ na jej przyszłość. Nie tylko zafascynował ją rajdami, ale też zainspirował do stworzenia programu "Automaniak", który poprowadziła dla TVN. W dedykacji, którą umieściła w swojej książce autobiograficznej pt. "Automaniaczka" z 2011 roku, napisała:

Dla taty, dzięki któremu mam benzynę we krwi.
Stanisław i Martyna Wojciechowscy
Stanisław i Martyna Wojciechowscy© Instagram@martyna.world

Martyna Wojciechowska często pisała o relacji z ojcem. "Nie znam bardziej wytrwałego (czy raczej upartego) człowieka na świecie"

Martyna Wojciechowska czasem mówiła o ojcu w wywiadach, a w jego urodziny poświęcała mu wpisy na Instagramie. Często powtarzała, że zawdzięcza tacie swój charakter, nieustępliwość i odwagę. Dwa lata temu tak napisała o tacie:

Bywał bardzo trudny, wymagający, sam nigdy nie odpoczywał, nie zwalniał i nigdy się nie poddawał. Z pewnością nauczył mnie, że niemożliwe nie istnieje.
Stanisław i Martyna Wojciechowscy
Stanisław i Martyna Wojciechowscy© Instagram@martyna.world

Martyna Wojciechowska opisywała tatę również jako "surowego", "czasem zero-jedynkowego" i "tytana pracy", który "zawsze musiał być w ruchu i coś robić". Pisząc do niego w pożegnalnym wpisie na Instagramie, zauważyła:

Nie do pomyślenia było, żebyś się gdzieś spóźnił, albo coś zawalił.
Nigdy nie chorowałeś, nie odpoczywałeś, miałeś niespożytą energię.

Stanisław Wojciechowski w listopadzie 2024 roku skończył 90 lat. Jego sławna córka tego dnia również poświęciła mu jeden z wpisów na Instagramie. Martyna Wojciechowska napisała:

To on mi pokazał, że niemożliwe nie istnieje, bo nie znam bardziej wytrwałego (czy raczej upartego) człowieka na świecie. Jeśli coś sobie zaplanował, to nigdy nie odpuszczał. Tata i ja mamy mocne charaktery, potrafiliśmy mieć też bardzo intensywne wymiany zdań i (delikatnie mówiąc) bardzo się ścieraliśmy, ale jednocześnie to Stasio był i jest moim największym fanem. Ma w domu swoją prywatną kolekcję z każdym, nawet tym najmniejszym wycinkiem z prasy ze mną, oraz setki godzin nagrań na kasetach VHS moich wystąpień w telewizji, które czasem każe oglądać gościom. I każdemu z osobna opowiada, że ma najwspanialszą córkę na świecie.
Stanisław i Martyna Wojciechowscy
Stanisław i Martyna Wojciechowscy© Instagram@martyna.world

Wybrane dla Ciebie