Sowa padł ofiarą Stonogi. Szef kuchni zamyka swój lokal
Jak donosi gazeta.pl Robert Sowa, znany kucharz i szef restauracji Sowa&Przyjaciele, postanowił zamknąć swój lokal na warszawskim Mokotowie.
„Na pewno na wakacje”, mówi Sowa. Czy jesienią restauracja dalej będzie czynna – nie wiadomo.
U Sowy&Przyjaciół stołowało się wiele znanych osób. W tym także członkowie rządu, ministerstw, biznesmeni i postaci show-biznesu. Okazało się, że wiele ich spotkań i dyskusji zostało nagranych. Po upublicznieniu taśm rozpętała się nie lada afera. A ostatnio – po tym, jak Zbigniew Stonoga opublikował w internecie akta afery podsłuchowej – do dymisji podało się kilku ministrów z rządku Ewy Kopacz oraz marszałek Sejmu, Radosław Sikorski.
Sam Sowa też czuje się pokrzywdzony w tej sprawie.
„Została mi wyrządzona ogromna krzywda. Jestem, podobnie, jak wielu podsłuchiwanych ministrów, w grupie pokrzywdzonych”, mówił w jednym z wywiadów.