SKANDAL wokół urodzin Yamala. Niskorosły uczestnik zabrał głos
Urodziny Lamine'a Yamala wzbudziły spore emocje w mediach. Młody piłkarz FC Barcelony skończył 18 lat i z tej okazji zorganizował niesamowitą imprezę. Zatrudnił na nią... artystów niskorosłych, co wywołało reakcję stowarzyszenia ADEE. Teraz jeden z obecnych na imprezie piłkarza zabrał głos.
Lamine Yamal to jeden z największych piłkarskich talentów. Kilka dni temu piłkarz Barcelony skończył 18 lat, a już ma na koncie kilka znaczących tytułów, jak mistrzostwo Europy z reprezentacją czy tytuł w lidze hiszpańskiej. W ostatnim czasie jest o nim głośno ze względu na hucznie obchodzone urodziny. Te wzbudziły ogromne kontrowersje, a jedno ze stowarzyszeń grozi zawodnikowi... pozwem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Roxie Węgiel o 18-stych urodzinach Viki Gabor. Jak wspomina swoje i czego życzy koleżance?
Lamine Yamal zatrudnił niskorosłych artystów. Młody piłkarz został skrytykowany i... grozi mu pozew
Impreza urodzinowa Lamine'a Yamala wzbudziła spore kontrowersje. Wydarzenie było owiane tajemnicą, a jego uczestnicy mieli pojawić się na nim bez telefonów komórkowych. Mimo to do mediów trafiły zdjęcia ze świętowania osiemnastki przez młodego piłkarza Barcelony. Ten zatrudnił niskorosłych artystów i to oburzyło media na całym świecie. Spotkało się to również z krytyką stowarzyszenia ADEE, które działa na rzecz ochrony osób z achondroplazją i innymi dysplazjami szkieletowymi z karłowatością. Planuje ono... podjąć kroki prawne wobec tego zdarzenia.
Zobacz też: Iga Świątek wróciła do Polski zwykłym samolotem. Internauci: "Powinni uczyć się od niej skromności"
Niskorosły artysta zabrał głos w sprawie urodzin Lamine'a Yamala. Ma jasne stanowisko
Z drugiej strony głos zabrał niskorosły artysta biorący udział w urodzinach piłkarza. W rozmowie z hiszpańskimi mediami podkreślił, że od lat spotyka się z próbami ograniczenia ich działalności. Podczas imprezy artyści wykonywali różnorodne pokazy, w tym taniec i rozdawanie drinków. I choć w sieci nie zabrakło głosów wsparcia dla niskorosłych, a także krytyki Lamine'a Yamala, to mężczyzna wyznał, że... wszyscy świetnie się bawili i nie rozumie zamieszania wokół urodzin zawodnika FC Barcelony.
Nikt nas nie obraził, pozwólcie nam pracować w spokoju. Nie rozumiem, skąd tyle szumu wokół tego. Jesteśmy po prostu normalnymi ludźmi, którzy robią to, co chcą, w całkowicie legalny sposób. (...) Od kilku lat ci ludzie [ze stowarzyszenia ADEE] nam szkodzą. Chcą nam zabronić pracy, którą kochamy, i w żadnym wypadku nie zaoferowali pracy ani kursów osobom dotkniętym tą chorobą. Pracujemy jako artyści estradowi. Dlaczego nie możemy tego robić? Tańczymy, rozdajemy drinki, czarujemy… jest wiele rodzajów pokazów. Wszyscy świetnie się bawili. Całe to zamieszanie zaczęło się właśnie dlatego, że to była impreza Lamine'a Yamala — wyznał na antenie RAC 1.