Skandal na Miss Universe 2025. Uczestniczki opuściły scenę, w sieci burza
Podczas Miss Universe 2025 w Bangkoku doszło do niespodziewanego incydentu. Prowadzący obraził kandydatkę, co wywołało falę protestów wśród uczestniczek. Zeszłoroczna zwyciężczyni również opuściła scenę w geście solidarności. Afera jest głośno komentowana w sieci.
Gala Miss Universe w Bangkoku, w której udział brała także reprezentanta amerykańskiej Polonii Emily Reng, przebiegła nietypowo, gdy prowadzący wydarzenie, Nawat Itsaragrisil, zrobił nieprzyjemny komentarz w kierunku udziału kandydatki z Meksyku, Melissy Flores Bosch. Do zdarzenia doszło podczas ceremonii wręczenia szarf.
Miss Polski Katarzyna Krzeszowska o wyborach Miss. Jak się zmieniły na przestrzeni lat?
Afera na gali Miss Universe 2025. Skandaliczne słowa prowadzącego
Prowadzący na oczach publiczności zarzucił Melissie Flores Bosch brak szacunku, ponieważ nie pojawiła się na sesji zdjęciowej. Następnie przerwał jej tłumaczenia, nazwał ją "głupią" i poprosił ochronę o wyprowadzenie jej z sali. Takie podejście wzbudziło oburzenie nie tylko samej uczestniczki, lecz także innych kandydatek, które postanowiły solidarnie opuścić salę.
Skandal na gali Miss Universe 2025. W sieci oburzenie po słowach prowadzącego
Zeszłoroczna zwyciężczyni Miss Universe, Victoria Theilvig z Danii, wsparła Flores, publikując wpis na Instagramie.
Walka o swoje nie zawsze jest łatwa, ale to jeden z najważniejszych aktów szacunku do siebie i siły, jaki możesz okazać. Nasze głosy będą słyszane! - napisała Theilvig w mediach społecznościowych.
Nagranie z incydentu szybko zyskało popularność w mediach społecznościowych. Internauci wyrazili podziw dla odwagi Theilvig, podkreślając, że broniąc uczestniczek, wykorzystała swoją pozycję, by przemówić w imieniu tych, którzy często nie mają głosu.
Jak poinformowali organizatorzy konkursu, wszelkie nieporozumienia zostały wyjaśnione, a zaplanowane wydarzenia odbędą się zgodnie z harmonogramem. Mimo początkowych kontrowersji, gala ma przebiegać bez zakłóceń.