Sandra Kubicka przeszła bardzo ciężki poród. Zdradziła, jak zachowywał się Baron. "Cholernie ciężkie"
Po tym jak Sandra Kubicka i Baron ogłosili, że spodziewają się dziecka, regularnie dzielili się swoim życiem na mediach społecznościowych. Nie inaczej było, kiedy na świat przyszedł Leonard. Teraz świeżo upieczona mama zdradziła, jak podczas porodu zachowywał się ojciec dziecka.
29.05.2024 10:37
Leonard - syn Sandry Kubickiej i Aleksandra Barona przyszedł na świat około 2 tygodnie temu. Para przez dłuższy czas utrzymywała ten fakt w tajemnicy, ponieważ ich synek miał problemy z przyjściem na świat, a sama Kubicka bardzo ciężko zniosła poród. Dzisiaj sytuacja wydaje się unormowana, więc modelka więcej opowiada o tym, jak przebiegał poród. W swoim ostatnim poście zdradziła, jak jej partner zachowywał się podczas porodu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Baron na porodówce. Czy zdał egzamin?
W obszernym poście na Instagramie Sandra Kubicka zdecydowała się podzielić z fanami tym, jak jej małżonek zachowywał się na porodówce.
Alek nie wiedział co się ze mną dzieje ani z naszym synem. Teraz jak sobie o tym myślę to musiało to być cholernie ciężkie.. Mimo to on schował cały strach oraz stres i przekazywał mi tylko spokój, bo wiedział ze chociaż jedno z nas musi być silne - zdradziła celebrytka, nawiązując do trudnej sytuacji w szpitalu.
Kubicka nie kryła również dumy ze swojego męża. Kiedy ona i ich syn byli w ciężkim stanie, muzyk wykazał się niezwykłym opanowaniem. Jednocześnie pozwolił swojej żonie na spokojny powrót do zdrowia i zrozumiał to, że jej stan psychiczny nie był w najlepszej kondycji.
Od 2 tygodni ogarnia w 100% nasze wspólne życie, swoje zawodowe obowiązki, dowozi pieluchy małemu do szpital, wspiera mnie najpiękniej jak potrafi i nawet gdy nie wyrabia się z tym wszystkim potrafi zabrać mnie do parku na partię Rummikuba, I see you kochanie i wszystko co dla nas robisz. BEST HUSBAND AWARD - podsumowała świeżo upieczona mama.
Leonard urodził się jako wcześniak
Przypomnijmy, że Kubicka i Baron przeżyli na sali porodowej chwile grozy. Okazało się, że ich synek urodził się jako wcześniak i napędził im wielkiego stracha. Celebrytka opublikowała długi post, w którym podzieliła się z obserwatorami tym, jak wraz z Baronem czuli się, gdy okazało się, że ich synek musi spędzić jakiś czas w inkubatorze.
To jest absolutnie najgorsze uczucie dla matki - patrzeć jak Twoje dziecko jest podpięte rurami do różnych urządzeń, a Ty nie możesz nic zrobić, ani mu pomóc. Wypłakałam ocean łez podczas pobytu w szpitalu. Każdy kolejny dzień był dla mnie ogromną lekcją cierpliwości i wytrwałości, a naszym najlepszym przyjacielem był czas - zdradziła celebrytka.
Jastrząb życzy Leonardowi dużo zdrowia, a jego rodzicom siły i wspólnego zrozumienia.