Eurowizja 2017: Tłum Portugalczyków witał Salvadora Sobrala na lotnisku. A jak było z Kasią Moś? Zobaczcie [WIDEO]
Salvador Sobral zwyciężył w niedzielę w konkursie Eurowizja 2017. Portugalczyk zaśpiewał chwytającą za serce balladę i wygrał tym nie tylko jury, ale i widzów. Gdy 14 maja powrócił do Lizbony, na lotnisku przywitały go tysiące fanów - wszyscy chcieli mu pogratulować, powitać i zobaczyć choć na kilka chwil co spowodowało, że szczęśliwy zwycięzca miał spore problemy z wydostaniem się z terenu lotniska.
15.05.2017 | aktual.: 15.05.2017 12:07
W końcu na pomoc przybyła policja i Salvador wraz z siostrą, Luisą Sobral, został wyprowadzony pod eskortą. Trudno się jednak dziwić portugalskim fanom muzyka. Ich entuzjazm i radość są doskonale zrozumiałe: przez 53 lata uczestnictwa w Eurowizji, Portugalia po raz pierwszy znalazła się w tym roku w pierwszej piątce, a co więcej, wygrała konkurs. Salvadora powitali z samymi honorami, tak żywiołowo i chętnie jak reprezentację Portugalii w piłce nożnej, gdy w ubiegłym roku powracali z Euro z tytułem Mistrzów Europy.
Salvador podziękował za wsparcie i doping swojej ekipie z Eurowizji i publicznej telewizji RTP na konferencji prasowej zorganizowanej po jego przylocie z Kijowa. Przyznał, że nigdy nie był tak szczęśliwy, a zwycięstwo cieszy go jak mało co. Nie wie tylko, czy poradzi sobie z ogromną popularnością po sukcesie odniesionym w konkursie.
Portugalczyk przyznał też, że długo debatował nad decyzją, czy udział w Eurowizji jest dobrym pomysłem. Jak twierdzi, przez jakiś czas czuł, że będzie to forma "prostytuowania się", ale koniec końców argument, że wyjazd do Kijowa można potraktować jak sposobność do wykonania "pewnej misji" przeważył.
Jeszcze raz gratulujemy Portugalczykowi zwycięstwa i liczymy, że zobaczymy go na scenie za rok! Zobaczcie też, jak witali Polacy Kasię Moś na lotnisku.