Robert Redford nie żyje. U progu kariery doświadczył rodzinnego DRAMATU
Robert Redford był wielkim gwiazdorem Hollywood, ale jego życie prywatne nie było usłane różami. Aktor stracił dwóch synów, przy czym jedno z jego dzieci zmarło jeszcze jako niemowlę.
Robert Redford, jeden z najwybitniejszych aktorów Hollywood, w życiu prywatnym dwukrotnie stawał na ślubnym kobiercu. Jego pierwszą żoną była Lola Van Wagenen, z którą ożenił się w 1958 roku. Małżeństwo to trwało ponad 25 lat i doczekało się czwórki dzieci. Aktor po rozwodzie w 1985 roku przez wiele lat nie decydował się na ponowne małżeństwo. Dopiero w 2009 roku poślubił niemiecką malarkę Sibylle Szaggars, z którą związany był od dekady. Z nią tworzył spokojne i stabilne życie, unikając medialnego zgiełku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
TYLKO U NAS: Robert Motyka wspomina Joannę Kołaczkowską. "Nie wiem, jak to będzie bez ciebie"
Robert Redford nie żyje. Przeżył dwójkę swoich dzieci
Mimo że na ekranie odnosił wielkie sukcesy, życie prywatne Roberta Redforda nie było pozbawione trudności. Doświadczył już kilku osobistych tragedii, w tym straty bliskich. Zanim zadebiutował jako aktor w 1959 roku, to poznał uroczą Lolę van Wagenen, która porzuciła dla niego studia. Para szybko się pobrała, a wkrótce urodził się ich syn Scott. Chłopiec zmarł nagle 10 tygodni po narodzinach, była to śmierć łóżeczkowa.
CZYTAJ TAKŻE: Michał "Joka" Marten nie żyje. Raper miał 48 lat
Trzy lata później na świat przyszedł drugi syn Roberta Redforda i Loli van Wagenen James. Chłopiec od dzieciństwa zmagał się z różnymi chorobami i choć lekarze dawali mu 40-60 proc. szans na przeżycie, to się nie poddał. Dość szybko poszedł w ślady ojca i został scenarzystą i reżyserem filmowym. Zmarł w 2020 roku w wieku 58 lat po wielomiesięcznym leczeniu nowotworu.
Nie żyje Robert Redford
Nie żyje Robert Redford, o czym poinformowała redakcja "New York Timesa". Nie przekazano szczegółów, ale wiadomo, że aktor zmarł we śnie, przeżywszy 89 lat. Redford był aktorem, reżyserem i producentem filmowym. Został dostrzeżony po występie w filmie "Boso w parku" (1967), ale sławę przyniosła mu dopiero rola Sundance'a Kida w westernie "Butch Cassidy i Sundance Kid" (1969). W następnych latach zagrał w kultowych filmach Hollywood, takich jak m.in. "Żądło" (1973), "Wielki Gatsby" (1974), "O jeden most za daleko" (1977) i "Pożegnanie z Afryką" (1985). Był pięciokrotnym zdobywcą Złotego Globu, a za swój reżyserski debiut, czyli film "Zwyczajni ludzie" (1980), otrzymał Oscara dla najlepszego reżysera.