Krzysztof Globisz na premierze filmu. Po udarze rzadko pojawia się na salonach
Krzysztof Globisz w poniedziałek, 15 września, niespodziewanie pojawił się na premierze filmu "Sny pełne dymu". To jego pierwszy od dawna występ na czerwonym dywanie. Mimo sporych problemów zdrowotnych aktor nie rezygnuje z kariery, czym dowodem jest najnowszy film Doroty Kędzierzawskiej z jego udziałem.
Krzysztof Globisz przez lata był niezwykle wziętym aktorem. Wystąpił w dziesiątkach produkcji filmowych, ale i teatralnych. Jego kariera została przerwana przez poważny udar w 2014 r. Artysta długie miesiące dochodził do siebie i początkowo nie było wiadomo, czy w ogóle będzie mówić. Gdy tylko doszedł do siebie, powrócił do pracy. I choć już nie występuje z tak dużą częstotliwością, jak lata temu, to co jakiś czas pojawia się na ekranie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
Lidia Popiel komentuje aferę z Bogusławem Lindą. Co powiedziała?
Krzysztof Globisz pojawił się na premierze filmu. Zachwycił elegancją
Aktor mimo wielu problemów ani na moment się nie poddał. Przeszedł on niezwykle długą drogę, aby ponownie stanąć przed kamerą. W 2023 roku wystąpił w filmie "Prawdziwe życie aniołów", natomiast teraz światło dzienne ujrzał film "Sny pełne dymu", w którym Krzysztof Globisz zagrał jedną z ról.
I choć mało kto się tego spodziewał, to artysta pojawił się na premierze produkcji, przyciągając uwagę fotoreporterów. Postawił on na długą czarną marynarkę, białą koszulę i welurowy szal. Do tego wspomagał się laską, która jest nieodłącznym elementem codziennego przemieszczania się aktora. Trzeba jednak przyznać, że wyglądał niezwykle elegancko i szykownie.
Zobacz też: Chuck Norris chwali się SIWIZNĄ na nowych fotkach. 85-letni aktor wciąż ma formę wojownika
Krzysztof Globisz wykazał się niesamowitą determinacją. Lata rehabilitacji zrobiły swoje
Po opuszczeniu szpitala Krzysztof Globisz rozpoczął żmudną rehabilitację. Początkowo miał problemy z poruszaniem się, ale i mówieniem. Mało kto wtedy sądził, że aktor wróci do pełnej sprawności, a tym bardziej na scenę. Tuż po udarze otrzymał wsparcie ze strony fundacji Anny Dymnej, która zorganizowała aukcję charytatywną. Przedmioty przekazał nawet papież Franciszek. Łącznie udało się zebrać blisko 160 tys. złotych, co pomogło w finansowaniu leczenia aktora. Globisz, mimo ogromnych trudności, wrócił do aktorstwa już rok po udarze. Jego determinacja i pasja do zawodu pozwoliły mu na nowo stanąć przed kamerą. Premiera "Snów pełnych dymu" to kolejny krok w jego walce o normalność.