Daniel Martyniuk drastycznie zmienia narrację i kupuje prezent żonie. Internauci wściekli: "Przykro się patrzy"
Daniel Martyniuk po raz kolejny zaskoczył swoich obserwujących. Po ostatnich publicznych postach pod adresem swojej żony pokazał, jaki prezent jej sprawił. Internauci wcale nie byli jednak zadowoleni tym widokiem.
Daniel Martyniuk, syn Zenka Martyniuka, niejednokrotnie miał problemy z prawem, w tym związane z używkami i wzbudzał kontrowersje. Jego matka, Danuta Martyniuk, publicznie wyraziła zaniepokojenie stanem syna, apelując o podjęcie przez niego leczenia. W jednym z wywiadów przyznała, że Daniel jest uzależniony i potrzebuje profesjonalnej pomocy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Izabela Janachowska o współpracy z Martą Nawrocką. Kto płaci za stylizację pierwszej damy?
Daniel Martyniuk znowu szaleje na Instagramie
W ostatnich miesiącach Daniel Martyniuk wydawał się prowadzić spokojniejsze życie, dzieląc się w mediach społecznościowych zdjęciami z nowo narodzonym synem Florianem. Jednak niedawno powróciły jego dawne demony. Martyniuk opublikował na Instagramie kilka relacji, w których pokazał jednoznaczne ujęcia roznegliżowanych kobiet. Niedługo po tym publicznie wezwał swoją żonę do przeprosin. Nie podał jednak konkretnego powodu i zagroził rozwodem:
Moja żona ma mnie przeprosić. Co, ja jest śmieć jakiś? Nara. Albo przeprasza, albo będę ją jechał, dopóki nie weźmie rozwodu.
Ostatnio zdecydował się na podjęcie pracy fizycznej. Nagrania z budowy, na których Daniel skuwa kafle, szybko trafiły do sieci, a internauci nie kryli swojego zaskoczenia i entuzjazmu. W komentarzach pojawiły się gratulacje i słowa wsparcia dla Martyniuka, który zdecydował się na taką zmianę. Po pewnym czasie znowu jednak zaczął publikować niezrozumiałe treści, po raz kolejny prowokując niepokój.
Daniel Martyniuk pochwalił się prezentem dla żony
Najnowszy post Daniel Martyniuka stoi w zdecydowanej opozycji do tego, co ostatnio pisał na temat swojej żony. Syn gwiazdora disco polo zdecydował się bowiem kupić jej prezent w postaci misia utworzonego z kwiatów róży. Fotkę okrasił czterema słowami:
To dla ciebie, Faustynko.
Sporo internautów wytknęło Martyniukowi w komentarzach hipokryzję. "Przykro się na to patrzy", "Jesteś kwintesencją bananowca", "Najpierw ośmieszyłeś żonę przed całą Polską, a teraz miś ze sztucznych kwiatów? Chłopie, odciąż ją, dzieckiem się zajmij" - czytamy.
ZOBACZ TEŻ: Kuba Wojewódzki nie odpuszcza Danielowi Martyniukowi. Padła gorzka riposta: "DORODNY w prostocie"