Smutne. Zbigniew Boniek wyjawił, co zmieniło się w polskiej kadrze o czasów Euro 2016: "Ze smutkiem muszę powiedzieć, że…"
Chociaż Mundial 2018 definitywnie dobiegł już dla nas końca i nawet wygrana z Japonią nie będzie w stanie uratować Polaków przed powrotem do domu, kontrowersje, narzekanie, krytyka i afera wokół polskiej reprezentacji nadal trwa i jest coraz bardziej rozdmuchiwana. Kibice gorączkowo próbują dość do tego, co spowodowało tę dramatyczną porażkę, a szukający zamieszania złośliwcy karmią media fałszywymi plotkami. To wcale nie pomaga w poprawieniu atmosfery w zespole, ale nie da się ukryć, że coś tam bardzo nie gra.
Mówiło się o konfliktach, o sprzeczkach, o niechęci, która skupia się głównie na Robercie Lewandowskim. Szef PZPN, Zbigniew Boniek, postanowił przerwać wreszcie milczenie i skomentować aferę otaczającą polskich piłkarzy. Według niego, czynnikiem, który źle wpływa na współpracę w zespole jest... zazdrość:
Kiedyś wszystkim podobało się, że mogą grać przy Lewandowskim, bo to była wartość dodatnia i przy Lewandowskim wszyscy rośli. Dzisiaj- ze smutkiem muszę powiedzieć- widzę, że niektórym to przeszkadza, że Lewandowski jest dla nich trochę cieniem. Musimy to sobie jednak sami wyjaśnić w grupie. Kadra zmieniła się przez ostatnie cztery lata. To są fajni chłopacy, ale wcześniej inny był poziom adrenaliny i myślenia o samym sobie. Sukcesy zmieniły reprezentację - zdradził w "Mundialowej Mili"
Okazuje się więc, że plotki o konfliktach nie są, ostatecznie, wyssane z palca. Myślicie, że uda im się rozpracować ten konflikt?