Robert Lewandowski był emocjonalnie niedojrzały? Mocne zarzuty w nieautoryzowanej biografii
Nowa książka Sebastiana Staszewskiego o Robercie Lewandowskim odsłania mniej znane oblicze piłkarza, także momenty, w których – według autora – brakowało mu dojrzałości. Jaki prywatnie jest sportowiec i jak zmienił się na przestrzeni lat? Staszewski postanowił opowiedzieć o tym nieco więcej w najnowszym wywiadzie.
Sebastian Staszewski napisał książkę "Lewandowski. Prawdziwy", która ukaże się w 12 listopada nakładem wydawnictwa SQN. Dziennikarz przedstawia w niej kulisy kariery Roberta Lewandowskiego — od początków w Polsce, przez Borussię Dortmund i Bayern Monachium, aż po transfer do FC Barcelony. Wydawca podkreśla, że to "najbardziej aktualna, wielowątkowa i kompletna opowieść o Robercie Lewandowskim, jaka kiedykolwiek powstała".
Paulina Krupińska o przyjaźni z Lewandowskimi. Jacy są na co dzień?
Staszewski zdradza, co w książce może zaboleć Roberta Lewandowskiego
O najnowszej książce Sebastian Staszewski rozmawiał z Bogdanem Rymanowskim. Podkreślił, że nie jest ona laurką, lecz próbą pokazania pełnego obrazu piłkarza — zarówno jego sukcesów, jak i słabości. Czy Lewandowski będzie z niej zadowolony?
Dużo rzeczy zostało skonfrontowanych z nim. Ja bym przede wszystkim chciał, żeby Robert tę książkę przeczytał (…) — rozpoczął.
Po lekturze najważniejsze pytanie brzmi, czy czytelnik nadal będzie lubił piłkarza, bo zawarte są tam także treści, które samemu Lewandowskiemu mogą się nie spodobać.
Jak do mnie zadzwoniłeś i powiedziałeś, że skończyłeś czytać (…), zadałem ci tylko jedno pytanie: czy ty go lubisz po przeczytaniu tej książki? Bo ja uważam, że jest wiele rzeczy, które nie będą się podobały w Robercie Lewandowskim (…) — zwrócił się Staszewski do prowadzącego rozmowę dziennikarza.
CZYTAJ TAKŻE: Robert Lewandowski pokazał GĘSTY WĄS na twarzy [WIDEO]
Robert Lewandowski przeszedł przemianę? Autor książki wyraził się jasno
Sam Staszewski również opisał swoje odczucia względem charakteru Lewandowskiego. Zauważył, że kilka lat temu piłkarz był mniej dojrzały emocjonalnie.
Robert, wybacz mi, jeśli ci się to nie spodoba, ale kilka lat temu Robert Lewandowski emocjonalnie był mniej dojrzały niż teraz. Myślę, że Robert Lewandowski złapał luz. To jest trochę tak, jakby siedział przez 12 lat w lodówce i nagle pojechał do Hiszpanii, która sprawiła, że ten lód wokół niego zaczął puszczać. Nagle Robert stał się trochę ludzki — mówi Staszewski.
Przemianę sportowca opisał również jego kolega po fachu, Wojciech Szczęsny. Według niego Lewandowski, z perfekcyjnie kontrolowanego profesjonalisty, stał się bardziej "ludzki".
Wojtek Szczęsny mówi w tej książce fajne zdanie: on się stał nie normalny — normalniejszy. Robert, myślę, że z każdym zdaniem staje się normalniejszy. Powiedział mi takie fajne zdanie: wy poznacie mnie prawdziwego dopiero wtedy, kiedy przestanę grać w piłkę, kiedy nie będę musiał się całym tym aurażem martwić — relacjonuje Staszewski.
Staszewski przyznał, że jeden z jego rozmówców opisał Roberta Lewandowskiego jako osobę powściągliwą. Otworzył się nieco bardziej po przyjeździe do Hiszpanii.
To nie jest gość, z którym chcesz iść na piwo. To nie jest ktoś, od kogo promieniuje ciepło. On bardzo rzadko mówi "dziękuję", "przepraszam", rzadko komplementuje nawet osoby ze swojego najbliższego otoczenia — usłyszeliśmy.