Szok! Aktor z "Na dobre i na złe" przechodzi żałobę od 15 lat. Nie pomogły mu nawet terapie
Redbad Klynstra to aktor, który wciela się w postać anestezjologa, Ruuda van der Graafa w serialu Na dobre i na złe. Wystąpił również w takich produkcjach jak: Młode wilki, Gry uliczne, Kryminalni, czy Strażacy. Urodził się w Holandii. Jego mama marzyła o tym, aby wyprowadzić się z Polski i uczyć się tańca nowoczesnego. Była po szkole baletowej, ale w tamtych czasach w Polsce nie mogła spełniać swoich marzeń. Na studiach poznała Holendra, który przyjechał do Polski w ramach wymiany studentów. Namówiła go na ślub, chociaż nie przypuszczała, że będą razem.
Aktor ostatnio podzielił się z Dobrym Tygodniem jednym z najgorszych przeżyć w swoim życiu. 20 lat temu zginęła w niewyjaśnionych okolicznościach jego mama Jolanta Zalewska.
Do dziś nie wiadomo, co się stało. Moja żałoba trwała ponad 15 lat. Przechodziłem profesjonalne terapie, które niewiele mi pomogły.To wszystko miało na mnie ogromy wpływ, zdeformowało mój sposób widzenia świata, relacji z kobietami. W ogóle nie radziłem sobie w związkach - opowiedział.
Teraz po latach na czas Wielkiego Postu przygotował monodram, który pozwoli mu się uwolnić od traumy.
Przez 40 dni będę rozmyślał o tym, co mnie spotkało i chcę zamknąć tamten etap życia. W Wielkanoc chcę zmartwychwstać już jako inny człowiek - wyznał.