Brat nie był w stanie pożegnać Pawła Królikowskiego. Po pierwszym zdaniu zapadła poruszająca cisza
Paweł Królikowski zmarł 27 lutego, przegrywając walkę z chorobą. Śmierć aktora wstrząsnęła całym środowiskiem filmowym. Odeszła legenda szklanego ekranu. Gwiazdor pozostawił po sobie wiele niezapomnianych ról. Jedną z nich po raz ostatni premierowo zobaczymy 15 marca na antenie Polsatu – w serialu W rytmie serca.
W czwartek odbył się pogrzeb Pawła Królikowskiego. W ostatniej drodze aktorowi towarzyszyli najbliżsi – rodzina i przyjaciele. Wśród żałobników nie zabrakło gwiazd, z którymi artysta przyjaźnił się od lat. Na mszy pożegnalnej pojawili się między innymi Katarzyna Warnke, Kasia Skrzynecka, Ilona Ostrowska, Artur Barciś i Agnieszka Włodarczyk.
Podczas ceremonii pożegnalnej padło wiele wzruszających słów. Swoje przemowy wygłosili najbliżsi Pawła – syn Antek i brat Rafał. Obaj aktorzy zdobyli się na słowa, które rozrywają serce na milion kawałków.
Pogrzeb Pawła Królikowskiego: przemowa brata – Rafała
Rafał Królikowski swoją przemowę zaczął od zdania, które wielu doprowadziło do łez. Przyznał, że nie jest w stanie pożegnać się z bratem. Po chwili zapadła głucha cisza, a aktor przeszedł do podziękowań. Opowiedział, jak wiele zawdzięcza Pawłowi. Wspomniał, jak wspaniałym człowiekiem był Królikowski.
Swoją przemowę zakończył w wyjątkowy sposób.
Następnie poklepał trumnę z ciałem Królikowskiego, która o godzinie 13.00 została złożona na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie.