Racewicz w słodko-gorzkim poście pożegnała papieża. "Franciszek zaczarował świat, ale potem..."
21 kwietnia 2025 roku światowe media obiegła informacja o śmierci głowy Kościoła katolickiego. Papież Franciszek zmarł w wieku 88 lat. Do grona polskich gwiazd, które pożegnały duchownego, dołączyła Joanna Racewicz. Dziennikarka dodała słodko-gorzki wpis.
Papież Franciszek w ostatnim czasie mierzył się z infekcją płuc. Głowa Kościoła katolickiego opuściła niedawno szpital. Franciszek jeszcze wczoraj pozdrowił wiernych, a dziś rano świat obiegła informacja o jego śmierci. Joanna Racewicz pożegnała duchownego słodko-gorzkim wpisem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czy Joanna Koroniewska chciałaby poprowadzić DD TVN?
Joanna Racewicz pożegnała papieża Franciszka
Joanna Racewicz jest aktywna w mediach społecznościowych, a szczególnie na Instagramie, gdzie opublikowała dziś poruszający wpis. Dziennikarka pożegnała papieża w słodko-gorzkich słowach. Nie odejmowała mu zasług, ale też ich nie dodawała. Zwróciła uwagę na postawę papieża wobec wojny w Ukrainie.
Franciszek zaczarował świat. Jego nowe imię, skromność, wybory. Obrona słabszych, planety. To, że zrezygnował z blichtru, czerwonych butów, z papieskiej rezydencji w Pałacu Apostolskim. To, że zaczął mówić prawdę o krzywdzie dzieci. A potem przyszła wojna i wielkie "sprawdzam", którego nie uniósł - napisała Joanna Racewicz na Instagramie.
Król Karol III pożegnał papieża Franciszka
Król Karol III, brytyjski monarcha, miał okazję poznać osobiście papieża Franciszka. W specjalnym oświadczeniu, które opublikowało BBC, król Wielkiej Brytanii wyraził żal po śmierci duchownego. Karol III nie ukrywał, że każde spotkanie z Franciszkiem będzie wspominał z dużym sentymentem.
Królowa i ja ze szczególnym sentymentem wspominamy nasze spotkania z Jego Świątobliwością na przestrzeni lat i byliśmy bardzo wzruszeni, że mogliśmy go odwiedzić na początku miesiąca. Składamy najszczersze kondolencje i wyrazy głębokiego współczucia Kościołowi, któremu służył z taką determinacją, a także niezliczonym ludziom na całym świecie, którzy zainspirowani jego życiem, będą opłakiwać druzgocącą stratę tego wiernego naśladowcy Jezusa Chrystusa - można przeczytać w oświadczeniu króla Karola III.