Przyjaciółka Gabriela Seweryna o jego ostatnich chwilach. "Nic nie zapowiadało tragedii"
Gabriel Seweryn nie żyje, a okoliczności jego śmierci nadal są głośno komentowane. W sieci pojawiło się nagranie, w którym widzimy gwiazdora "Królowych życia" narzekającego na duszności i twierdzącego, że wezwani ratownicy medyczni nie chcą mu pomóc. Sprawę skomentował rzecznik pogotowia, informując, że Seweryn miał zachowywać się agresywnie. W taką wersję wydarzeń nie wierzy przyjaciółka Gabriela, Sylwia Stańczak-Wieczorek.
29.11.2023 13:54
Przyjaciółka Gabriela Seweryna o jego śmierci. Nie wierzy, że mógł być agresywny
Sylwia Stańczak-Wieczorek spotkała się z Gabrielem Sewerynem w poniedziałek, dzień przed jego śmiercią. Trudno jej uwierzyć, że mógł być agresywny w stosunku do ratowników medycznych.
Przyjaciółka gwiazdora "Królowych życia" zdradziła także, że miał w planach otwarcie nowego biznesu.
Gabriel Seweryn przed śmiercią chciał otworzyć nowy biznes. To nieprawda, że zbankrutował?
Sylwia Stańczak-Wieczorek zradziła w wywiadzie, że Gabriel Seweryn nie był bankrutem. Przeciwnie, właśnie szykował się do otwarcia nowego biznesu.
To nieprawda, co o nim pisali, że zbankrutował. Bardzo bolały go te plotki. On po prostu czuł się już wypalony tym, co robił, dlatego chciał zmienić swoje życie zawodowe. Stąd pomysł kursu makijażu brwi u mnie. Gabriel był w jego trakcie (...) Już miał nazwę dla swojej nowej działalności „Gabriel Seweryn. Projektant brwi”. Był podekscytowany swoimi planami na przyszłość, otwarty na nowe, cieszył się ogromnie z kursu, z tego, że się uczy nowych rzeczy. Brak słów. Strasznie szkoda chłopaka — czytamy.
Niestety, Gabriel nie zdążył sprawdzić się w nowej branży.