Przemek Kossakowski otworzył się po rozstaniu z Martyną Wojciechowską. Jedno słowo wyraża więcej niż najdłuższe oświadczenie
Związek Martyny Wojciechowskiej i Przemka Kossakowskiego był dla wszystkich niemałym zaskoczeniem. Sami zainteresowani przez kilka tygodni ukrywali swoją relację i dopierodopiero gdy byli już pewni swoich uczuć, podzielili się ze światem radosną nowiną. Od tamtego momentu chętnie publikowali w sieci wspólne zdjęcia, na których widać było, że tworzą naprawdę zgraną i szczęśliwą parę.
22.08.2021 19:20
Naturalną koleją rzeczy w ich relacji był ślub, który odbył się pod koniec ubiegłego roku. Wydarzenie zostało zorganizowane na ich zasadach - w gronie najbliższych przyjaciół i rodziny oraz bez medialnego szumu. Krótko po tym, jak ceremonia dobiegła końca, państwo młodzi opublikowali w social mediach kadr, na którym pokazali obrączki.
Nic nie wskazywało na to, że ich szczęściu może coś zagrozić, jednak już po kilku tygodniach w mediach zaczęło przybywać informacji na temat rzekomego kryzysu w ich relacji. Gdy zrobiło się już naprawdę głośno, Wojciechowska zdecydowała się na publikację oficjalnego komunikatu, w którym potwierdziła plotki.
Przemek Kossakowski otworzył się po rozstaniu z Wojciechowską. Co powiedział?
Przemek i Martyna rozstali się w styczniu, jednak póki co nie doszło do sprawy rozwodowej, ponieważ żadna ze stron nie zdecydowała się złożyć pozwu rozwodowego. Osoba z otoczenia podróżniczki zdradziła Party, że ta czuje się wykorzystana przez byłego partnera.
Takie doniesienia z pewnością przyczyniły się do tego, że ludzie zaczęli odwracać się od Kossakowskiego, uważając go za winnego rozpadowi związku.
Sytuacja z ostatnich tygodni odcisnęła na mężczyźnie swoje piętno, dlatego też zdecydował się na krótki urlop z dala od wszystkich. Na Instagramie opublikował zdjęcie z jednej z ostatnich wypraw i po raz pierwszy od kilku tygodni otworzył się przed fanami. W opisie zdjęcia zdradził, czego brakowało mu w ostatnim czasie najbardziej.
Pod wpisem wciąż przybywa komentarzy. Internauci zachwycają się pięknym kadrem. Nie obyło się bez złośliwości pod jego adresem.
Mamy nadzieję, że w Olsztynie pod Częstochową Przemek naładuje baterie i wróci ze zdwojoną siłą.