Prezenterka Polsatu o walce z nowotworem. Zdradziła, czego bała się najbardziej

Marta Lech-Maciejewska w sierpniu br. poinformowała w mediach społecznościowych, że wykryto u niej nowotwór złośliwy. Chociaż guz rósł od kilku lat, lekarze najpierw go zignorowali. Gwiazda Polsatu w najnowszym wywiadzie zdradziła, czego bała się najbardziej.

Prezenterka Polsatu pokonała nowotwór
Prezenterka Polsatu pokonała nowotwór
Źródło zdjęć: © Instagram

Marta Lech-Maciejewska to popularna prezenterka stacji Polsat Cafe. W sierpniu br. poinformowała, że lekarze wykryli u niej nowotwór złośliwy. Jak się okazuje, guz, o którym mowa, lekarze zauważyli dużo wcześniej, jednak początkowo go zignorowali. Prezenterka przeszła potrzebne zabiegi i obecnie cieszy się życiem. W najnowszym wywiadzie opowiedziała o rokowaniach i swoich obawach sprzed operacji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Doda o zakończeniu kariery i swoim filmie biograficznym. "Jest szansa, że będzie mało patosu"

Marta Lech-Maciejewska stoczyła walkę z nowotworem złośliwym

Marta Lech-Maciejewska wyznała, że chociaż lekarze już dawno zauważyli nietypową narośl w jej organizmie, początkowo zostało to przez nich zignorowane.

Po raz pierwszy na USG został opisany w 2016 roku. (...) W moim przypadku guz, który okazał się tak wrednym przeciwnikiem, rośnie we mnie od ośmiu lat - pisała.

Prezenterka Polsatu zdradziła, czego bała się najbardziej

Prezenterka Polsat Cafe w najnowszym wywiadzie, którego udzieliła w programie "Pasja jest kobietą", opowiedziała o rokowaniach po operacji.

Od początku dostałam informacje, że ten rak, którego ja miałam, ma świetne rokowania. I wycięty bardzo szybko, być może będzie wymagał dodatkowego leczenia, ale jeżeli tylko nie da przerzutów, a wycięto mi bardzo dużo węzłów chłonnych i okazuje się, że w żadnym węźle chłonnym nie znalazły się te komórki nowotworowe, to raczej sądzimy, że to nie poszło nigdzie dalej. Rokowania są świetne - powiedziała prezenterka.

Marta Lech-Maciejewska dodała, czego tuż przed samą operacją bała się najbardziej.

Jest dużo rzeczy pobocznych, o które się martwiłam. Na przykład to, że ta operacja była w obrębie strun głosowych i ona bardzo blisko strun głosowych przebiegała. Jest bardzo wysoki odsetek ludzi, którzy po tej operacji albo tracą głos, albo głos jest zmieniony, statystyka jest wysoka. Jest to jednak narkoza, operacja. Dużo rzeczy, które martwiły mnie po drodze - mówiła w programie "Pasja jest kobietą".

Obecnie prezenterka cieszy się dobrym zdrowiem.

Wybrane dla Ciebie