"M jak miłość" bez Lucjana Mostowiaka. Witold Pyrkosz przed śmiercią zdradził losy swojego bohatera
Widzowie pokochali Witolda Pyrkosza za mnóstwo znakomitych ról, które przeszły do historii polskiej kinematografii. Największą popularność w ostatnich latach przyniósł aktorowi serialowy Lucjan Mostowiak z M jak miłość, w którego postać wcielał się przez siedemnaście lat. Jeszcze dwa lata temu Pyrkosz zapewniał, że będzie grał w produkcji aż do śmierci. Tak też się stało.
Kilka miesięcy przed odejściem aktor udzielił wywiadu, w którym nie pozostawił złudzeń, co dalej z Lucjanem Mostowiakiem:
Ze scenariusza czytam tylko swoje role. Na planie "M jak miłość" wszyscy przyzwyczaili się już do tego. Bo niby po co mam to czytać? Co to za literatura? Za chwilę i tak Lucjan zginie, albo umrze śmiercią naturalną i odbędzie się piękny pogrzeb, a życie innych bohaterów i tak będzie się dalej toczyć - stwierdził serialowy Lucjan z "M jak miłość"
Niedługo później dodał:
Nie potrafię wyobrazić sobie "M jak miłość" beze mnie, ale zdaję sobie sprawę z tego, że niestety ta chwila kiedyś nastąpi. Podejrzewam, że serial będzie kręcony jeszcze przez dobrych kilkadziesiąt lat, a mi nie pozostało tyle czasu
Będziecie oglądać odcinki M jak miłość bez Lucjana Mostowiaka? Ciężko wyobrazić sobie najpopularniejszy serial bez jednego z najważniejszych bohaterów...