Piotr Woźniak-Starak nie spełnił największego marzenia. Zabrakło tak niewiele
Piotr Woźniak-Starak zginął w wypadku. Kilka dni przed tragedią odwiedził ukochaną żonę, Agnieszkę w pracy. Wydawało się, że świat leży u jego stóp. Był młody, niezwykle zdolny, właśnie zaczął realizować się w świecie filmowym, gdzie z powodzeniem kręcił kolejne produkcje, które były znakomicie odbierane przez widzów i krytyków. Miał też wielkie marzenie. Nie zdążył go spełnić...
20.08.2023 22:20
Jakie było wielkie marzenie Piotra Woźniaka-Staraka?
Piotr Woźniak-Starak zginął w nocy z 17 na 18 sierpnia 2019 roku na jeziorze Kisajno. Jego śmierć wstrząsnęła Polską. Młody, pełen pasji producent miał jeszcze tyle do zaoferowania. Miał przed sobą premierę swojego najnowszego filmu Ukryta gra, a także mnóstwo innych planów, których nie zdążył zrealizować, w tym swojego największego marzenia.
Robił w życiu różne rzeczy, dopiero współpraca przy tworzeniu filmów sprawiła, że odnalazł prawdziwe powołanie. Sztuka Kochania. Historia Michaliny Wisłockiej, Bogowie o losach profesora Religi, odniosły wielki sukces. Kto zainspirował go do pójścia tą drogą?
To Janusz Morgenstern, przyjaciel rodziny, w którego domu jako dziecko spędzał wiele czasu. Zmarły w 2011 roku reżyser opowieściami o świecie filmu zainspirował Piotra.
Morgenstern zaszczepił w nim myśl o nakręceniu własnego filmu. To było jego największe marzenie. Niestety nie udało się go zrealizować.