Paweł Deląg po raz pierwszy szczerze o powodach, dla których porzucił karierę w Polsce i skupił się na pracy w Rosji
Mówi, że nie tylko on podjął taką decyzję. Przywołuje przykład Kasi Smutniak
Paulina Szestowicka
Na początku 2000 roku podjąłem mocne postanowienie, że nie mogę być uzależniony od chimerycznych decyzji rynku i producentów. Wydaje mi się, że to jest taka wiadomość do wszystkich ludzi sztuki, że rynek europejski jest bardzo pojemny. Są na przykład nisze w kinematografii francuskiej, gdzie potrzebują określonych typów aktorów, mówiących nawet z akcentem, na rynku niemieckim czy włoskim, gdzie świetnie sobie nawet radzi nasza Kasia Smutniak. A nikt w Polsce nie myśli o tym, żeby tę fantastyczną aktorkę zatrudnić - powiedział w wywiadzie dla Newserii.
Jednak kolorowe gazety nie zapomniały o Pawle Delągu i chętnie publikują artykuły na temat jego życia prywatnego.
Trudno poradzić sobie z tabloidami, mediami, którym wystarczy bardzo niewiele, żeby zniekształcić obraz człowieka, obrazić go i to czasami w sposób bezpodstawny. Bardzo często im to uchodzi na sucho, bo później nasze odwołania, jeżeli się pojawiają, to są drukowane małym druczkiem albo tak długo po publikacji, że nikt nie pamięta, o co chodzi- stwierdził.