Paulina Młynarska o konflikcie z Agatą i ostatnich dniach z życia ojca. "Musimy sobie na nowo poukładać świat"
Paulina Młynarska jest powszechnie znaną i lubianą postacią. Aktorka, dziennikarka, felietonistka, gwiazda wielu sukcesów, świeci przykładem dla wszystkich ambitnych kobiet. Mało kto wie jednak, że życie rodzinne Młynarskiej daleko odbiegało od ideału - różnica wieku, silne charaktery i osobowości sprawiały, że między Pauliną i jej siostrą Agatą często dochodziło do spięć. Ich brat, Jan Młynarski, pozostawał na uboczu starając się nie angażować w konflikty sióstr.
Wszystko to uległo jednak zmianie, gdy ojciec dziennikarek podupadł na zdrowiu:
Dzięki bratu i siostrze mogliśmy podzielić się tą opieką. Wiedziałam, że kiedy ja byłam zajęta albo wyjeżdżałam, oni przejmą obowiązki. Ja byłam na miejscu, kiedy oni nie mogli. Były okresy, żeśmy się różniły z siostrą, ale teraz jesteśmy stare wróble. Agata przekroczyła 50-tkę, a ja za chwilę skończę 47 rok, mamy dość mądrości życiowej, aby wiedzieć co jest naprawdę ważne - opowiada młodsza z sióstr Młynarskich
Młynarska podkreśla, że sytuacja w rodzinie, ciężki stan zdrowia ojca i konieczność zwarcia szeregów sprawiły, że siostry zdecydowały się zakopać topór wojenny. Ostatnie miesiące życia Wojciecha Młynarskiego rodzeństwo spędziło wspólnie, dzieląc się opieką nad nim i wspierając w trudnych chwilach:
Musimy sobie na nowo poukładać świat bez Taty, który był niesamowicie mocną osobowością. To nie będzie łatwe. Byliśmy we trójkę, więc wtedy naprawdę błogosławiłam los, że mam rodzeństwo
Wojciech Młynarski zmarł 15 marca o godzinie 20:40, przegrywając walkę z chorobą. Informacje o jego złym stanie zdrowia i problemach, które sprawiało artyście serce, krążyły już od dawna. O jego śmierci powiadomiła Paulina.