Patryk Grudowicz ostro o ojcu! Marcin Prokop komentuje: "Grałeś tym, że masz pod górkę". Odpowiedź szokująco szczera: "Coś w tym jest, ale..."
Top Model 6 dobiegło końca. Program zakończył się wygraną Patryka Grudowicza. Zwycięzca programu ma teraz swoje 5 minut w mediach, które rozpoczął z przytupem, bo wizytą w Dzień Dobry TVN w najlepszym czasie antenowym. W rozmowie z Marcinem Prokopem i Dorotą Wellman bardzo szczerze odpowiedział na pytania nie tylko o splendorze, jaki na niego spadł, ale też o trudnej rodzinnej historii.
Prokop zapytał Grudowicza, czy nie uważa, że to, co przeszedł w życiu doprowadziło go do finału i późniejszego zwycięstwa w show:
Piszą też ludzie, że grałeś kartą osobistej historii. Że grałeś tym, że miałeś pod górkę i to też wpłynęło na werdykt jurorów i widzów. Uważasz, że tak było?
Patryk nie ukrywa, że można tak to odbierać, ale przede wszystkim słusznie zawrócił uwagę na swoje warunki wizualne:
Coś w tym jest, ale to raczej jest pół na pół. Ja tak myślę osobiście, że mam coś z tego modela w sobie. To nie jest tylko tak, że wygrałem przez tę historię rodzinną, ale też przez to jaki jestem, przez ciężką pracę
Model przyznał, że biorąc udział w castingu do Top Model spotkał się z falą krytyki ze strony znajomych z rodzinnej Ostródy:
Było dużo takich, co się śmiali i mówili "gdzie tam pójdziesz, co tam będziesz robić". Ja mówię "zobaczymy, każdy może spróbować, czemu nie ja". A teraz chciałbym wrócić do miasta i zobaczyć ich miny. Nigdy nie myślałem, że będę siedzieć z wami. Życie może zmienić się diametralnie
Padło też niewygodne pytanie o relacje Patryka Grudowicz z ojcem. Marcin Prokop zapytał, czy tata pogratulował 19-latkowi zwycięstwa w programie:
Moja mama nie wiedziała co powiedzieć. Nie potrafiła wydusić z siebie żadnego słowa. Przytuliła mnie na scenie i powiedziała "Patryk kocham cię". Z ojcem nie utrzymuję kontaktu, nawet nie wiem, co się z nim dzieje. Nie mam ochoty nawet teraz o tym myśleć. Nie odezwał się, nawet nie chcę mieć z nim kontaktu
Może z czasem uda się nawiązać nić porozumienia, czego oczywiście życzymy.