Partnerka Antka Królikowskiego broni go jak lwica. Odpowiedziała na komentarz internautki
Antek Królikowski po raz kolejny grubo się musi tłumaczyć. Tym razem rzekomo ktoś zhakował jego konto na Instagramie i publikował w jego imieniu obraźliwe treści na temat Joanny Opozdy.
Krótko potem aktor wydał oświadczenie, w którym wyjaśnił, że nie ma z tym nic wspólnego, a sam zamierza zgłosić to organom ścigania. Podobno tak też zrobił, o czym zapewnił w kolejnym wpisie.
Nie milczała na temat wpisów zaatakowana matka Vincenta i odniosła się do całej sytuacji. Nie wierzy zapewnieniom Królikowskiego, że jego konto zostało zhakowane. Z jej zdaniem zgadza się specjalista.
Antek Królikowski zgłosił sprawę na policję
We wspomnianym już wcześniej kolejnym oświadczeniu, Antek zapewnił, że zamierza znaleźć sprawcę włamania.
Doszło do poważnego przestępstwa określanego jako podszywanie się i kradzież tożsamości z art. 190a kk, za co grozi do 8 lat pozbawienia wolności.
Królikowski zapewnił, że sprawa została zgłoszona już odpowiednim organom, a nawet przesłuchano już pierwszych świadków.
Postępowanie zostało zainicjowane w dniu dzisiejszym, zgłoszone są liczne dowody, zostali przesłuchani pierwsi świadkowie. Na ten moment nic więcej powiedzieć nie mogę dla dobra sprawy - zakończył swój wpis.
Tymczasem w obronie Antka stanęła jego obecna partnerka.
Partnerka Antka Królikowskiego broni aktora
Antek Królikowski jeszcze przed narodzinami swojego syna Vincenta, którego ma z obecną jeszcze żoną Joanną Opozdą, związał się z Izabelą. Aktorowi układa się znakomicie w nowej relacji. Jakiś czas temu pojawił się na premierze, na której zadebiutowała jego partnerka.
Izabela już podczas afery z zatrzymaniem aktora przez policję pokazała pazury i broniła Królikowskiego, sugerując nawet, że ktoś na niego doniósł.
Kiedy więc teraz jej ukochany ponownie stał się obiektem krytyki, znowu stanęła za nim murem. Zanim rozpętała się afera z publikacjami, na jego profilu pojawiło się wspólne zdjęcie z windy. To właśnie pod tą publikacją internauci dają upust emocjom.
Niektórych przyjaciół poznaje się w biedzie, a niektórych w windzie. #orangeandblue @bibiffe - napisał Królikowski pod selfie.
Publikacja zebrała już kilka tysięcy komentarzy i dominuje krytyka nocnej akcji na domniemanie zhakowanym koncie:
To co udostępniłeś na story jest obrzydliwe! Aska jest matką Twojego syna i powinieneś ją szanować. W dodatku wcale jej się nie dziwię ze miała załamania, powinieneś przy niej być w tej ciąży a nie jeździć po świecie. MASAKRA. Wpuszczanie takich rzeczy w SM żeby co? Ośmieszyć? Upokorzyć? Takie zachowanie wymaga leczenia.... Dramat co się z Tobą stało czlowieku - tak brzmi jeden z wpisów.
Niektórzy użytkownicy wymierzyli jednak krytykę w stronę partnerki Antka Izabeli.
A pani, to powinno być po ludzku wstyd, za to co robi partner - napisałą jedna z osób.
Izabela postanowiła zareagować na ten wpis. Nawiązała też do rzekomego włamania na konto Królikowskiego.
Wczoraj m.in. około 22:30 ktoś zalogował się na Antka iCloud z innego urządzenia i lokalizacji, dodając te materiały. Sprawa została zgłoszona na policję. Wstyd powinno być osobie dopuszczającej się podszywania z art. 190a kodeksu karnego, za co grozi do 8 lat pozbawienia wolności. Pozdrawiam - napisała.
Jak widać, Iza murem stoi za ukochanym. Jak dalej potoczy się sprawa?
