Elżbieta Jaworowicz WŚCIEKŁA SIĘ w programie TVP. Zdementowała plotki o kulisach "Sprawy dla reportera"
Elżbieta Jaworowicz w najnowszym wydaniu "Pytania na śniadanie" ujawniła, że istnieją firmy, które żerują na potrzebujących Polakach i chcą wyłudzić od nich pieniądze. – To jest oszustwo, zgłosimy to do prokuratury! – zapowiedziała prowadząca "Sprawę dla reportera".
Elżbieta Jaworowicz gościła w poniedziałkowym wydaniu "Pytania na śniadanie", w którym opowiedziała m.in. o swoich początkach w dziennikarstwie i kulisach programu "Sprawa dla reportera". W rozmowie z Katarzyną Dowbor i Filipem Antonowiczem ujawniła kulisy prowadzonego przez siebie magazynu, w którym pomaga Polakom mierzącym się z trudnymi sytuacjami w życiu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
TYLKO U NAS: Dorota Szelągowska o problemach kobiet. Wskazała, na co nikt ich nie przygotowuje
Elżbieta Jaworowicz ujawniła prawdę o "Sprawie dla reportera". "To, co pokazywały moje kamery, nie bardzo podobało się władzy"
Elżbieta Jaworowicz przyznała w "Pytaniu na śniadanie", że nie pamięta konkretnego momentu, w którym poczuła, że chce pomagać ludziom. Wyjaśniła:
To wyszło samo z siebie. Zawsze chyba miałam jakąś wrażliwość społeczną, zawsze było mi żal ludzi biednych. Wiedziałam też z literatury wielkiej, bo ona nie mówi tylko o herosach, ale też o uczuciach zwykłych ludzi, także skrzywdzonych.
Elżbieta Jaworowicz zdradziła kilka nieznanych wcześniej informacji zza kulis "Sprawy dla reportera". Ujawniła, że jej reportaże i historie, które pokazywała widzom TVP, często nie podobały się rządzącym. Wskazała:
To, co pokazywały moje kamery, nie bardzo podobało się władzy w każdym okresie, kiedy przyszło mi żyć. (...) Trzeba mieć mocną skórę i wytrzymałość.
Elżbieta Jaworowicz ze "Sprawy dla reportera" przestrzegła przed oszustami. "Zgłosimy to do prokuratury"
Elżbieta Jaworowicz pod koniec rozmowy rozprawiła się z oszustami, którzy mają wykorzystywać pokrzywdzonych ludzi i wyłudzać od nich pieniądze. Powiedziała, że naciągacze wykorzystują biednych i pokrzywdzonych ludzi, by na nich zarobić. Zapraszając do obejrzenia czwartkowego wydania "Sprawy dla reportera", ujawniła:
Wyobraźcie sobie, że istnieją firmy w sieci, które specjalizują się w namawianiu ludzi, żeby zapłacili (w tym wypadku 9 tys. zł) żeby się dostać do programu telewizyjnego, w tym mojego. To jest oszustwo, zgłosimy to do prokuratury!
"Zrobili awatara ze mnie, że niby namawiam kogoś, żeby kupował jakieś rzeczy i żeby nieistniejącej osobie pomagać. Te wszystkie reklamy w sieci... Proszę łaskawie pamiętać, że ja niczego nie reklamuję i to nieprawda" – dodała chwilę później, mówiąc o fałszywych reklamach wykorzystujących jej wizerunek.
ZOBACZ TEŻ: Oto, jaka Elżbieta Jaworowicz jest za kulisami "Sprawy dla reportera". Krzysztof Rutkowski puścił parę z ust
Elżbieta Jaworowicz na koniec rozmowy w "Pytaniu na śniadanie" podkreśliła, że widzowie, którzy chcą wziąć udział w "Sprawie dla reportera", mogą bezpłatnie zgłosić się do redakcji, wysyłając list z opisem swojej historii.