P. Diddy trzymał 1000 butelek oliwki dla dzieci. Wiemy, do czego ją wykorzystywał. Zeznania ofiary są szokujące
Miesiąc po przeszukaniu posiadłości P. Diddy'ego, do mediów trafiły informacje na temat wykorzystania znalezisk dokonanych przez FBI. Z najnowszego pozwu, złożonego przeciwko raperowi, dowiadujemy się, do czego raper wykorzystywał oliwkę dla dzieci.
18.10.2024 17:28
Zarzuty wobec Seana "Diddy'ego" Combsa wciąż przybierają na sile. Przypomnijmy, że rapera aresztowano ponad miesiąc temu, 16 września w Nowym Jorku. Zarzuca mu się handel ludźmi w celach seksualnych, zmuszanie do prostytucji i wymuszania haraczy. Podczas gdy P. Diddy nie przyznaje się do stawianych mu zarzutów i czeka na proces, głos zabierają kolejne ofiary, które twierdzą, że były napastowane seksualnie przez rapera.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zanim aresztowano Combsa, FBI weszło do jego posiadłości w Miami i Los Angeles. Znaleźli tam narkotyki, trzy karabiny AR-15 ze zniszczonymi numerami seryjnymi, a także ponad 1000 butelek oliwki dla dzieci i lubrykantu.
1000 butelek oliwki dla dzieci jako ważny dowód w sprawie P. Diddy'ego
Portal E! News miał uzyskać dostęp do dokumentów związanych ze sprawą Seana Combsa. Okazuje się, że jedna z powódek — określana jako Jane Doe — twierdzi, że część butelek z oliwką dla dzieci zawierała flunitrazepam, a część GHB. Obie substancje mają działanie silnie uspokajające, a w połączeniu z alkoholem powodują kilkugodzinną amnezję.
Combs szczególnie upodobał sobie stosowanie popularnych tabletek gwałtu na randkach — flunitrazepamu lub GHB celem popełniania ohydnych aktów przemocy seksualnej i gwałtu na niezliczonych ofiarach" - przekazało E! News..
P. Diddy miał oblewać ofiary oliwkami lub innymi olejkami do ciała po to, aby narkotyk został "wchłonięty przez skórę ofiary i ułatwił mu stosunek i napaść". To jednak nie wszystko. Raper miał dodawać GHB do napojów, które serwowano na jego imprezach. Niektórzy goście byli zmuszani do wypicia drinka z GHB przed wejściem na zabawę lub podczas imprezy.