Córka Piotra Cyrwusa miała problemy z nałogiem. Aktor też nie odmawiał. Wspominają trudne chwile
Piotr Cyrwus dzisiaj jest kojarzony z rolą Ryśka w serialu "Klan", a także Ojca w krótkometrażowym "Fanatyku". Przed laty był bliski popadnięcia w nałóg, który niestety dopadł jego córkę, Annę Marię. Oboje opowiedzieli, jak udało się z niego wyjść.
18.10.2024 16:56
Piotr Cyrwus dzięki roli Ryszarda Lubicza w serialu "Klan" zdobył wyjątkowe miejsce w sercach polskich widzów. Prywatnie jest mężem Mai Barełkowskiej, również aktorki. Para poznała się jeszcze podczas studiów i od tamtej pory są nierozłączni. Mają troje dzieci: Mateusza, Łukasza oraz Annę Marię Stachoń.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Cyrwusowie o uzależnieniu od alkoholu
Córka Piotra Cyrwusa również została aktorką. Zdecydowała się kontynuować tradycję rodzinną i zadebiutuje w roli Edyty Zaręby w "Klanie". Ma już swoje dzieci, a w rozmowie ze Światem Gwiazd podzieliła się swoimi doświadczeniami związanymi z walką z alkoholizmem, mówiąc, jak to wpłynęło na jej życie.
Wydaje mi się, że moje trudne doświadczenia były błogosławieństwem. Były zdarzeniem, które zainspirowało moją rodzinę do rozwoju. I nie tylko mojego tatę, ale też i mamę, i mnie przede wszystkim. Przede wszystkim, bo mówię za siebie. I także osoby mi bliskie. I w tym wypadku powiem o tym, czym jest "błogosławieństwo uzależnienia". W momencie, kiedy zaczynasz coś robić, kiedy zaczynasz się mieć tę świadomość, idziesz dalej i się rozwijasz, i oczywiście przestajesz pić – wtedy twoje życie się rozwija. Wtedy też inni wokół ciebie chcą czerpać z tego. Widząc to, w jaki sposób ty zaczynasz inaczej funkcjonować
Dodała też, że chociaż okoliczności definitywnie są ważne, to nie jest tak, że nałogi dotykają tylko specyficznych grup społecznych, czy zawodowych:
Wydaje mi się, że w wielu środowiskach jest po prostu nadal za dużo alkoholu. I że ten alkohol jest zbyt łatwo dostępny. Ostatnio była afera przecież z alkotubkami. To jest coś, co nie powinno się nigdy zdarzyć. Dla mnie ta wszechobecność i taka akceptacja picia jako sposobu na obniżenie swoich nerwów przez alkohol jest tak powszechna – wyznaje.
Wcześniej w 2020 roku Piotr Cyrwus wyjaśnił, że wcześniej w trakcie kariery również nie odmawiał alkoholu. W taki sposób próbował walczyć ze stresem. W pewnym momencie zastąpił to jednak sportem. Jak mówił w rozmowie z "Twoim Imperium":
Kiedyś wydawało mi się, że alkohol pomaga pokonywać napięcia i stres. Widziałem kolegów, którzy taką metodę wybrali. Ja też przez moment byłem na tej drodze. Na szczęście szybko z niej zszedłem. Od lat odtrutką na stres jest sport.