Potwór nie matka! Polska blogerka znęcała się nad córką, z której zrobiła gwiazdę Instagrama! Do sieci trafił brutalny film [WIDEO]
Oliwia P. do niedawna prowadziła konto na Instagramie jakich wiele – pokazywała swoje idealne życie. Główną bohaterką większości opublikowanych postów była jej śliczna córka, która pozowała w wymyślnych stylizacjach. Mało kto wiedział jednak, że po wrzuceniu słodkiego zdjęcia do internetu, kobieta urządzała dziecku piekło. Sprawa zainteresowała reporterów programu Uwaga po Uwadze.
Blogerka Oliwia powoli stawała się gwiazdą Instagrama, była inspiracją dla tysięcy młodych mam. W internecie stworzyła kreację idealnej matki, która nad życie kocha swoją córkę. Nic więc dziwnego, że kiedy na popularnym profilu pojawiła się informacja, że mąż Oliwii uprowadził dziecko, obserwatorzy byli w niemałym szoku. Z jeszcze większym niedowierzaniem przyglądali się postom mężczyzny, z których wynikało, że matka znęcała się nad dzieckiem!
Mariusz P. przez 17 miesięcy zbierał materiał dowodowy. Po publikacji serii szokujących filmów, w mediach zawrzało. Według niego, kobieta traktowała córkę jak zabawkę od momentu jej narodzin. Podobno dla Oliwii P. kluczowe było zdobycie popularności w sieci i zbicie kokosów na postach sponsorowanych. Ojciec dziecka od samego początku był przeciwny pomysłowi swojej żony:
Dlaczego Mariusz P. tak długo milczał w sprawie? Ojciec dziewczynki tłumaczy, że zbierał on haki na zwyrodniałą matkę. Zwłaszcza, że kobiecie trudno jest udowodnić znęcanie się nad córką.
Oliwia P. także zabrała głos w sprawie. Kiedy dziennikarze pokazali jej pełne wulgaryzmów nagrania, na których obraża swoje dziecko (jedno z nich znajdziecie poniżej), powiedziała:
https://www.facebook.com/tematoliwia/videos/1181581825313627/
Agnieszka Hyży o zachowaniu Oliwii P.
Spór o dziecko i konflikt w mediach społecznościowych odbił się sporym echem. Głos w sprawie zabrała m.in. zaniepokojona Agnieszka Hyży, mama Marty i macocha synów swojego męża. Gwiazda w odezwie na Instagramie zaapelowała do firm wspierających blogi parentingowe:
Ciężko nie przyznać jej racji.