Teresa Lipowska reaguje na śmierć Macieja Damięckiego: "Był aktywny do ostatniej chwili"
17 listopada Internet obiegła smutna informacja. Nie żyje Maciej Damięcki. Jako pierwszy poinformował o tym syn aktora – Mateusz. 42-latek zamieścił na Facebooku czarnobiałe zdjęcie ojca, wraz z sugestywnym opisem: "Pa Tato". Później na podobny gest zdecydowała się córka Macieja – Matylda, która zamiast zdjęcia, udostępniła rysunek przedstawiający ojca.
Teresa Lipowska reaguje na śmierć Macieja Damięckiego
Portal zlotascena.pl po tym, jak tragiczna wiadomość obiegła sieć, skontaktowała się z koleżanką Macieja z planu serialu "M jak miłość" – Teresą Lipowską.
Jestem zaskoczona tą informacją. Właśnie wracam z planu „ M jak miłość” i nic o tym nie wiedziałam – zaczęła weteranka polskich seriali.
Lipowska ujawniła, że Damięcki był aktywny zawodowo do samego końca.
Do ostatniej chwili był aktywny na planie. Razem zagraliśmy w filmie „Uwierz w świętego Mikołaja”. Cudowny, dowcipny kolega, którego wszyscy na planie uwielbiali. Przyszedł do nas 15 lat temu i wspaniale nam się grało ze sobą – kontynuowała.
Odtwórczyni roli Barbary Mostowiak poznała Damięckiego na planie głośnej komedii z 1969 roku.
Z Maćkiem poznałam się na planie filmu „Rzeczpospolita babska”, gdzie razem z bratem grali bliźniaków. To było 54 lata temu. Straszna strata. Tyle osób z naszego pokolenia odchodzi. Przesyłam kondolencje dla rodziny – powiedziała.
Maciej Damięcki na koncie miał role w produkcjach, takich jak: "Banda", "Ludzie z pociągu", "Rozmowy kontrolowane", "Ciało", "Znachor", "Plebania". Odszedł w wieku 79 lat.