Daniel Martyniuk pokazał zdjęcie USG. Już niebawem po raz drugi zostanie ojcem
Pod koniec zeszłego roku Daniel Martyniuk i jego żona Faustyna poinformowali, że spodziewają się dziecka. Mimo kilku większych kryzysów, w ostatnim czasie syn Zenka jest w dobrej formie. Ostatnio podzielił się najnowszym zdjęciem USG.
Daniel Martyniuk podzielił się z fami zdjęciem USG
Na początku 2025 roku Daniel Martyniuk dodał do sieci nagranie, w którym bez skrupułów zaatakował swojego ojca. Ostro zareagowała wtedy Danuta Martyniuk. Podkreśliła, że jeśli jej syn się nie zmieni, to całkowicie zerwą kontakt. Być może to właśnie te słowa trafiły do Daniela, bowiem z każdym kolejnym miesiącem było o nim coraz ciszej. Nie tak dawno pokazał nagranie z wyciągu górskiego, gdzie był niezwykle uśmiechnięty. Być może opanował już swój kryzys i przed nim dużo więcej pozytywnych chwil.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Justyna Gradek o mężczyznach. Kto jej zdaniem zawsze powinien płacić na randkach? "Mężczyzna musi płacić 100 proc."
Daniel Martyniuk pokazał najnowsze zdjęcie USG. Niebawem po raz kolejny zostanie ojcem
Wiadomo, że Daniel Martyniuk latem po raz drugi zostanie ojcem. Te informacje potwierdził w jednym z wywiadów Zenek Martyniuk, który zdradził, że w czerwcu lub lipcu na świecie pojawi się jego wnuk bądź wnuczka. Wydaje się, że to właśnie z tego powodu Daniel odżył i stara się unikać afer, których sam był prowodyrem. We wtorkowe przedpołudnie dodał on na swoje social media zdjęcie USG, które wykonano w 4D.
Daniel Martyniuk zabrał żonę na randkę. Takie kadry to u niego rzadkość
Choć Martyniuk prężnie działa w social mediach, to próżno szukać u niego relacji czy zdjęć z żoną Faustyną. Ostatnio zrobił jednak wyjątek i pokazał swoim obserwującym kilka urywków z randki z ciężarną partnerką. Para wybrała się najpierw do opery, a następnie Daniel zabrał ukochaną do indyjskiej restauracji. Na temat jego przemiany mówił ostatnio również jego ojciec, z którym najwidoczniej zakopał topór wojenny. Być może to początek wielkich zmian w życiu Daniela Martyniuka.
