Sylwia Przybysz opowiedziała o swoich porodach: "Bóle miałam przez 35 godzin". Nie poskąpiła intymnych szczegółów
Sylwia Przybysz i Jan Dąbrowski to jedna z najpiękniejszych młodych par w show-biznesie. Influencerzy od kilku lat prowadzą swój kanał na YouTube, gdzie zgromadzili wokół siebie sporą grupę fanów. Ich filmiki niezmiennie cieszą się sporym zainteresowaniem, a internauci chętnie podglądają co aktualnie się u nich dzieje. Świetnie dogadują się nie tylko w sieci, ale też w życiu prywatnym. Szybko sprawdzili się także w roli rodziców. Wspólnie wychowują starszą córeczkę Polę, a w marcu dołączyła do niej młodsza siostra Nela.
29.10.2021 | aktual.: 29.10.2021 10:56
Niedawno zakochani ochrzcili dziewczynkę i urządzili z tej okazji piękne przyjęcie. Na dowód tego, że w ich życiu dzieje się całkiem sporo pochwalili się, że budują dom dla całej rodziny. Na budowie pojawiły się jednak pierwsze problemy. Niestety ktoś dopuścił się kradzieży.
Sylwia Przybysz opowiedziała, jak wyglądały jej porody
Sylwia i Janek nie mają przed odbiorcami zbyt wielu tajemnic. W filmikach, które trafiają do sieci, opowiadają o codzienności i chętnie chwalą się wszystkim postępami na budowie. Ostatnio młoda mama wrzuciła do sieci nagranie, w którym opowiedziała o porodach. Gwiazda często była pytana przez swoje fanki, jak to wszystko wyglądało, dlatego postanowiła zbierać pytania i udzielić obszernej odpowiedzi zainteresowanym. Szczegóły pierwszego porodu, podczas którego na świecie pojawiła się Pola, mogą przyprawić o dreszcze. Młoda mama zniosła wielkie cierpienie:
Na szczęście kolejna córa przyszła na świat znacznie szybciej. Nela urodziła się w planowanym terminie, a jej mam była już na to przygotowana. Na nagraniu Sylwia cały czas wracała do traumy, jaką wywołał jej pierwszy raz na porodówce:
Na filmiku, który pojawił się w sieci, mama dwóch córeczek była niezwykle szczera. Opowiedziała między innymi o nacinaniu krocza, rozwarciu i opiece szpitala. Wszystko możecie usłyszeć na poniższym nagraniu.