Newsy"Mówię dość!". Obcięta "na zapałkę" Smaszcz relacjonuje PRZESŁUCHANIE ws. Kurzajewskiego! Zdała soczystą relację po wyjściu z policji. Mocne!

"Mówię dość!". Obcięta "na zapałkę" Smaszcz relacjonuje PRZESŁUCHANIE ws. Kurzajewskiego! Zdała soczystą relację po wyjściu z policji. Mocne!

Paulina Smaszcz relacjonuje wizytę na policji
Paulina Smaszcz relacjonuje wizytę na policji
05.12.2022 17:20, aktualizacja: 06.12.2022 07:06

Paulina Smaszcz kilka tygodni temu ujawniła, że jej były mąż, Maciej Kurzajewski wszedł w związek Kasią Cichopek. Od tego czasu jeszcze kilkukrotnie wymieniała się oskarżeniami z dziennikarzem. Udzieliła serii mocnych wywiadów, a w jednym z nich zarzuciła, że jej eks-mąż pozbył się leciwego psa Bono jak "starej szafy". Gdy pojechała do jego domu, by dowiedzieć się od byłej teściowej, Teresy Kurzajewskiej, co stało się z czworonogiem, Maciej zdecydował się zgłosić ten incydent na komendzie policji. W podjęciu decyzji wspierały go mieszkające za granicą siostry.

Potwierdzam, po naradzie rodzinnej zdecydowaliśmy, że trzeba tę sprawę zgłosić policji i zrobiłem to ja. To bardzo bolesne dla nas wszystkich, dlatego nie chcę wdawać się w szczegóły – wyznał Kurzajewski.

Smaszcz zaprzeczyła, aby zgłoszenie było zasadne, przekonując, że rozmowa z matką Macieja przebiegała w spokojny sposób.

Nie byłam nigdy u jego mamy. Byłam po pierwsze w moim byłym domu, a obecnie Maćka domu. Z jego mamą bardzo miło rozmawiałam. To jest bardzo miła starsza pani. Na koniec pożyczyłyśmy sobie zdrowia i ucałowałyśmy się… To było bardzo miłe spotkanie – powiedziała Super Expressowi.

Dziś zamieściła wideo, w trakcie trwania którego przekazała, że jest już po przesłuchaniu na komendzie.

Paulina Smaszcz relacjonuje przesłuchanie

49-latka przekonuje, że zdecydowała się streścić przebieg przesłuchania, ponieważ ma dość "kłamstw i insynuacji" mediów.

Mam już dosyć kłamstw i insynuacji, nieprawdziwych rzeczy, które pojawiają się w obrzydliwych portalach plotkarskich. Tak, byłam dzisiaj przesłuchana w komendzie, gdzie mój były mąż zgłosił mnie, że niby wtargnęłam do jego domu i przyczyniłam się do rozwoju choroby jego mamy, czyli mojej byłej teściowej. Chciałam powiedzieć, że byłam przesłuchana. Jeśli dziennikarze mają wątpliwości, to proszę, żeby zadzwonili do komendy policji w Wesołej – zaczęła.

Następnie dodała, że mama Maćka potwierdziła jej wersję wydarzeń.

Mama Maćka, pani Teresa Kurzajewska, potwierdziła moją wersję wydarzeń, w trakcie przesłuchania. Rozmawiałyśmy bardzo mile – życzyłyśmy sobie zdrowia i pożegnałyśmy się – uzupełniła.

Na tym nie skończyła. Zaprzeczyła też, aby miała złe relacje z synową, o czym swego czasu rozpisywały się media i zadeklarowała, że obie się przyjaźnią. Równie świetnie dogaduje się ze swoimi synami – powiedziała na zakończenie. Przypomnijmy, co w tej sprawie pisał Plotek:

Paulina ma złe relacje ze swoją synową, miała ingerować w ich związek. Nie została zaproszona na ich ślub, bo była obawa, że w tym i tak stresującym dla państwa młodych dniu będą jakieś afery – zdradził informator portalu.

Swoją wypowiedź podsumowała opisem, którego treść była bardzo zbliżona do zacytowanych powyżej słów:

Mówię dość kłamstwom na mój temat, kopiowanym i powielanym przez portale plotkarskie. Nie wiem skąd bierzecie tych „tajnych informatorów”, „przyjaciół rodziny” , „osoby z bliskiego otoczenia”. To co piszecie to kłamstwa, pomówienia, insynuacje, niesprawdzone i niepotwierdzone informacje. To wy piszecie i tworzycie sami, albo na zlecenia albo dla pensji, która jest wypłatą wstydu dla was, za kopanie i dobijanie leżącej kobiety. Cieszy Was satysfakcja i pastwienie się nad ludźmi, których nie znacie i nawet nie zrobiliście nic, by ich poznać, by pochylić się nad ich historią życia i pracy, sukcesów, osiągnięć i porażek, błędów i wyciągniętych z nich lekcji. Jesteście ślepi i brutalni wymyślając kolejne bzdury, pomówienia i kłamstwa każdego dnia.

W długim komentarzu Paulina zapewniła, że ostatnie ciche dni nie były spowodowane strachem przed procesem, jaki rzekomo planują jej wytoczyć Kasia i Maciej (czytaj więcej):

Piszecie, że się przestraszyłam i boję się konsekwencji swoich słów. Niestety to też wasza manipulacja. Nie boję się niczego, poza ewentualną chorobą moich synów, mojej mamy i moich przyjaciółek. Nie boję się nikogo, a szczególnie ludzi, którzy kłamią dla mamony i zasięgów. Nigdy nie wiecie, co w życiu was spotka i co zgotował wam los. Zanim napiszecie o mnie kolejne kłamstwo, by zdobyć zasięgi przez hejt internautów, zastanówcie się, co was może spotkać w przyszłości. Nie powiem „wszystkim życzę dobra”. Powiem, oby was spotkało dokładnie to samo, co wy robicie innym.

Emocjonalne wystąpienie Pauliny zobaczycie poniżej. Nie sposób nie zwrócić uwagi na jej nową fryzurę. Znacznie je skróciła. W nowym looku przypomina nieco Sinéad O’Connor, która na początku kariery nosiła równie krótkie włosy.

Obok emocjonującego nagrania Pauliny nie przeszli obojętnie znajomi z branży i internauci obserwujący jej profil. Post polubiły m.in. aktorki – Małgorzata Kożuchowska i Sandra Staniszewska-Herbich, która dodatkowo napisała:

Przykro mi, że tyle cierpienia na Was spadło. W takich sytuacjach człowiek docenia ,że jednak chroni swojej prywatności. Jest to bardzo trudne… i wymaga dłuższej drogi budowania wizerunku / kariery zawodowej ale jednak warto - wiele razy miałam ochotę się pochwalić zdjęciami ze ślubu, podróży poślubnej , partnerem itd, a jednak nie: ponieważ media mogą zniszczyć ci kiedyś życie, relacje i manipulować prawdą. Trzeba to brać pod uwagę używając social mediów do kreowania wizerunku współczuje i mam nadzieje, że tylko Cię to wzmocni, i niedługo będziesz mogła zasypiać i budzić się z uśmiechem i spokojem.

Wiele osób stoi murem za Smaszcz i trzyma kciuki za zakończenie afery:

  • I bravo za tą wypowiedź, bo uważam, że jest Pani silną kobietą, która walczy o swoje, swój spokój psychiczny, na który każdy zasługuje. Karma wróci do każdego dosłownie. Pozdrawiam serdecznie i życzę spokoju.
  • Proszę się nie poddawać i nie pokazywać załamania, bo ludzie tylko na to czekają i się tym żywią.
  • Pani Paulino, nikt mądry nie wierzy w plotki a głupim szkoda się przejmować. Zawsze będę po Pani stronie.

Inni zwrócili uwagę, że to była żona Macieja zaczęła aferę i kontynuowała ją, udzielając wywiadów, w których oczerniała ojca swoich dzieci. Udostępniała też screeny prywatnych wiadomości, w których internauci nie mieli litości dla Kurzopków. Niektóre z nich były wręcz odrażające – tak jak ta.

  • Pani potrzebna jest pomoc.
  • Prawda jest taka, że kij ma dwa końce... Nic się nie dzieje bez przyczyny, a aferę ma pani życzenie. Nazywa się to KARMA!!! Pani ma chyba załamanie jakieś i tu dobry psychiatra potrzebny.
  • Chyba Pani potrzebuje dobrego lekarza. Czy to nie Pani rozpętała ta całą aferę? Szybkiego powrotu do zdrowia Pani Paulino.

Anna Zejdler komentuje kontrowersyjny wywiad z Pauliną Smaszcz

Jednym z najmocniejszych wywiadów Pauliny był ten, który przeprowadziła z nią była redaktor naczelna dwutygodnika Gala – Anne Zejdler. W rozmowie z dziennikarką Smaszcz zaatakowała Izabelę Janachowską. Padło też wiele gorzkich słów pod adresem Macieja Kurzajewskiego i tego, jak według Pauliny traktuje swoich synów.

W rozmowie z reporterką Jastrząb Post Zejdler opowiedziała, jak wspomina ten jak się późnej okazało głośny wywiad:

Tak jak rozmowę ze wszystkimi gośćmi. Bardzo miło. Moim zadaniem jako dziennikarki jest zapraszać gości i rozmawiać z nimi. Moim pomysłem jest rozmawiać z ludźmi. Taką wybrałam sobie pracę. Dziennikarz powinien być ciekawy drugiego człowieka i zadawać mu pytania. Na pewno nie pokuszę się o ocenę rozmowy z żadnym z gośćmi, bo nie taka jest moja rola. Moją rolą jest rozmawiać, a nie wydawać opinie na temat tego, co goście powiedzieli w podcaście. Gdybym chciała być sędzią, to ukończyłabym prawo, które studiowałam przez trzy lata, a z tego zrezygnowałam nie bez powodu.

Jak Anna przygotowuje się do rozmów?

Czytam o nich. Bardzo wielu gości znam, więc jest mi trochę łatwiej. Znam też ludzi, którzy znają tych gości, więc jest mi łaytwiej robić research. Nie ma w tym jakiejś tajnej sztuki.

Rozmowa Anny i Pauliny wywołała prawdziwą burzę w show-biznesie. Czy spodziewała się takiego feedbacku po tym wywiadzie?

Nie spodziewałam się.

Czy chciałaby w swoim podcaście gościć Kasię Cichopek i Macieja Kurzajewskiego?

Tak, dlaczego nie. Nie zdradzę teraz pytań, które zadałabym gościom. Słuchajcie podcastu "Porażka czyli sukces" jeżeli zgodzą się przyjąć ode mnie zaproszenie.

Cała rozmowa poniżej.

  • Paulina Smaszcz przeprowadziła wywiad na boso
  • Paulina Smaszcz płacze
  • Mecz Polska-Arabia Saudyjska. Kasia Cichopek i Maciej Kurzajewski
  • Kasia Cichopek i Maciej Kurzajewski w Pytaniu na Śniadanie
  • Kasia Cichopek i Maciej Kurzajewski w Pytaniu na Śniadanie
  • Paulina Smaszcz relacjonuje przesłuchanie
  • Paulina Smaszcz relacjonuje przesłuchanie
  • Paulina Smaszcz relacjonuje przesłuchanie
  • Paulina Smaszcz przeprowadziła wywiad na boso
  • Paulina Smaszcz płacze
  • Paulina Smaszcz relacjonuje przesłuchanie
  • Paulina Smaszcz relacjonuje przesłuchanie
  • Paulina Smaszcz
  • Cichopek Katarzyna Kasia, Kurzajewski Maciej  2022-03-31
[1/14] Paulina Smaszcz przeprowadziła wywiad na boso
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także