NewsyMonika Miller zapowiedziała sądową batalię. Poszło o jej dziadka

Monika Miller zapowiedziała sądową batalię. Poszło o jej dziadka

Monika Miller, Leszek Miller (fot. KAPiF)
Monika Miller, Leszek Miller (fot. KAPiF)
26.12.2023 12:49, aktualizacja: 26.12.2023 14:38

Znana z ciała pokrytego wieloma tatuażami Monika Miller już wkrótce pojawi się na ekranach telewizyjnych. Wnuczka Leszka Millera dostała angaż w nowej produkcji zatytułowanej Królowa przetrwania i pojawi się u boku m.in. Natalii Janoszek. Czas sukcesów zawodowych przyćmiła jej jednak pewna nieprzyjemna sytuacja, którą podzieliła się ze swoimi fanami. Jeden z internautów postanowił wysłać do jej dziadka sugestywne zdjęcia Moniki, co mocno jej się nie spodobało.

Monika Miller zapowiedziała prawnicze

Sam sprawca zamieszania opisał sytuację na swoim profilu X (dawniej Twitter). Nie określił powodu, dla którego to zrobił, jednak podzielił się reakcją samego byłego premiera. Miller zablokował bowiem internautę w momencie, gdy otrzymał zdjęcia.

Wpis został odnaleziony przez influencerkę, która na zastany widok kompletnie straciła cierpliwość. Jak zapowiedziała, jest gotowa powołać się na kodeks prawny, aby hejter został ukarany za swoje działania w Internecie.

Już wysyłam pisemko do prawnika. Zniesławienie i szerzenie nieprawdziwych wiadomości jest karne - napisała.

Udostępniła także zrzut ekranu tej krótkiej dyskusji na swoim Instagramie, triumfalnie obwieszczając:

Prawnicy do boju.

Święta spędziła z dziadkiem

Monika Miller zdaje się mieć doskonały kontakt ze swoim dziadkiem, który nieraz pokazał poparcie dla tego, co robi. Wspólnie spędzili tegoroczne święta Bożego Narodzenia. Zapozowali razem do świątecznej fotki, którą influencerka opublikowała na swoim profilu instagramowym.

Monika Miller (Instagram)
Monika Miller (Instagram)
Monika Miller, Leszek Miller (fot. AKPA)
Monika Miller, Leszek Miller (fot. AKPA)
Monika Miller (Instagram)
Monika Miller (Instagram)
scena z: Monika Miller, SK:, , fot. Podlewski/AKPA
scena z: Monika Miller, SK:, , fot. Podlewski/AKPA
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także