Pierwszy kryzys w małżeństwie Marty Kaczyńskiej. Pojawiła się bariera nie do przeskoczenia

Marta Kaczyńska w lipcu stanęła na ślubnym kobiercu. Wydawać mogłoby się, że znalazła szczęście u boku Piotra Zielińskiego. Jest jednak jedna rzecz, która stanęła im na drodze – odległość. Okazuje się bowiem, że kiedy Kaczyńska większość czasu spędza w Trójmieście, Zieliński w tym momencie przebywa w Warszawie. Jak sobie z tym radzą?

Póki co małżonkowie próbują utrzymać związek na odległość, każdą wolną chwilę spędzają razem. Nie wydaje się także, aby w najbliższym czasie ich plany uległy zmianie. Kaczyńska i jej córki na stałe zadomowiły się w Sopocie. Tam mieści się nie tylko mieszkanie po tragicznie zmarłych rodzicach prawniczki, ale przede wszystkim toczy się życie jej córek. Dziewczynki chodzą do szkół, w których z pewnością dobrze się czują, mają przyjaciół i zaplanowane zajęcia pozalekcyjne. Oprócz tego niedaleko mieszka ich tata Marcin Dubieniecki, co sprawia, że są z nim w stałym kontakcie.

Dzieci są też powodem, dla którego Zieliński jest regularnym gościem w stolicy. W Warszawie bywa więc nie tylko ze względu na interesy, ale przede wszystkim na pociechy, z którymi pragnie mieć regularny kontakt.

Podobno związek na odległość coraz mniej służy małżonkom:

Jak myślicie, jak długo Kaczyńska i Zieliński będą próbowali ciągnąć swoją relację w takich warunkach?