Koronawirus w Polsce. Będą kolejne zmiany. Minister Zdrowia: "Boję się"
Pandemia koronawirusa rozszerzyła się na cały świat. Obecnie w Polsce mamy 6088 zachorowań, w tym 195 zgonów. Rząd jakiś czas temu wprowadził sporo restrykcji, po to, aby spowolnić transmisję wirusa na kolejnych ludzi. Wprowadzono ograniczenia w przemieszczaniu się, zamknięto szkoły i przedszkola oraz wszelkie miejsca mogące skupiać ludzi, wprowadzono godziny dla seniorów, wznowiono kontrole graniczne, przesunięto także terminy matur.
11.04.2020 | aktual.: 11.04.2020 19:35
Podczas wczorajszej konferencji prasowej Rządu premier Mateusz Morawiecki wspomniał jednak, że po świętach będziemy powoli wracać do naszego codziennego życia. Planowane jest prawdopodobnie ponowne otwarcie niektórych sklepów oraz usług. Minister Zdrowia wydaje się być tym zaniepokojony, o czym wspomniał w wywiadzie dla Radia Zet.
Łukasz Szumowski wyraził zaniepokojenie względem kolejnych zmian
Minister Zdrowia Łukasz Szumowski w Radiu Zet mówił o tym, że władza rozważa poluzowanie obecnych restrykcji. Przypomniał także, że obecne, które są teraz narzucone, obowiązują do 19 kwietnia. Same zmiany, które mają nastąpić, tłumaczył zaś w następujący sposób:
W momencie, gdy został zapytany o to, czy planowane poluzowanie restrykcji nie spowoduje wzrostu zachorowań, odpowiedział szczerze:
Jednocześnie podkreślił, że decyzje rządu nie są nieprzemyślane. Nie należą także do łatwych:
Gdzie możemy spodziewać się poluzowania zakazów?
Minister, odpowiadając na to pytanie, nie wykluczył, że być może otwarte zostaną sklepy (meblowe, z AGD, galanteryjne), jednak odbędzie się na pewnych zasadach.
Dopytywany o to czy będzie to dotyczyło także galerii handlowej, odpowiedział, że te miejsca są dość specyficzne i trzeba z tym poczekać na decyzję rządu. Podobnie jak w przypadku zakładów kosmetycznych czy fryzjerskich.
Zobacz także