NewsyKsiążę William zapytał: "Kto mnie szczypie w tyłek?". Spotkanie z kobietami przybrało nieoczekiwany obrót

Książę William zapytał: "Kto mnie szczypie w tyłek?". Spotkanie z kobietami przybrało nieoczekiwany obrót

Książę William pozwolił sobie na rubaszny żart (fot. GettyImages)
Książę William pozwolił sobie na rubaszny żart (fot. GettyImages)
Tila Nowak
04.10.2023 14:20, aktualizacja: 04.10.2023 14:36

Do obowiązków księcia Williama należą liczne podróże, podczas których spotyka się z przedstawicielami różnych środowisk. Często towarzyszy mu w tym jego żona, ulubienica Brytyjczyków Kate Middleton. W ostatnich miesiącach zauważyć można wzrost ich popularności - czyżby już wkrótce wrócili do łask po drobnych problemach wizerunkowych?

Z pewnością pomoże im w tym ich niedawna wizyta do stolicy Walii, Cardiff. Tam spotkali się z reprezentantami lokalnej społeczności. Celem spotkania była rozmowa o tzw. pokoleniu Windrush, osób przybyłych do Zjednoczonego Królestwa z brytyjskich kolonii na Karaibach.

Książę William pozwolił sobie na rubaszny żart

Uczestnicy dyskusji z pewnością nie spodziewali się jednak po księciu Williamie aż tak dobrego humoru. Poproszony o uściski przez kobiety z Windrush Cymru Elders, zaskoczył je dowcipnym komentarzem.

"Żadnego całowania. Wyznaczam granicę!" - z uśmiechem oświadczył William.

Jak podaje "Daily Mail", nie był to koniec książęcych wygłupów. Podczas zdjęcia grupowego zadał zgromadzonym nietypowe pytanie.

"Kto mnie szczypie w tyłek?" - rzucił ku uciesze gości.

Kto by pomyślał, że taki z niego żartowniś?

Książę William pozwolił sobie na rubaszny żart (fot. GettyImages)
Książę William pozwolił sobie na rubaszny żart (fot. GettyImages)
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także