Książę Karol i księżna Camilla złożyli papiery rozwodowe! Brytyjczycy nie wiedzą co się dzieje!
Książę Karol i księżna Camilla rozwodzą się? Magazyn New idea twierdzi, że małżeństwo złożyło papiery rozwodowe, a na dniach królowa Elżbieta II oficjalnie ogłosi wiadomość o rozstaniu swojego syna z jego drugą żoną. Co jest przyczyną rzekomego zakończenia najbardziej kontrowersyjnego związku na brytyjskim królewskim dworze?
07.01.2019 | aktual.: 08.01.2019 02:08
Australijska prasa zszokowała cały świat doniesieniami o rzekomym rozwodzie księcia Karola i Camilli Parker-Bowles. Jeśli wierzyć plotkom, para, która przez lata ukrywała swój romans – a według licznych teorii spiskowych miała przyczynić się do śmierci księżnej Diany – złożyła papiery rozwodowe!
New idea donosi, że 70-letni książę Karol podjął ostateczną decyzję dotyczącą zakończenia swojego drugiego małżeństwa. Podobno królowa Elżbieta II ma już przygotowany oficjalny komunikat do mediów, który lada dzień zostanie opublikowany w internecie:
Karol i Camilla wzięli skromny ślub w 2005 roku. Od tego czasu tworzą jedną z najpiękniejszych, choć równie kontrowersyjnych, par w Wielkiej Brytanii. Małżeństwo dotychczas sprawiało wrażenie bardzo szczęśliwego, co można było zaobserwować szczególnie podczas oficjalnych wystąpień. Rok temu para złamała nawet żelazną zasadę królewskiego protokołu zakazującą okazywania sobie czułości w miejscach publicznych – Karol pocałował żonę na lotnisku po powrocie z kilkudniowej samodzielnej podróży służbowej.
Warto dodać, że w ostatnich miesiącach Parker-Bowles nie uczestniczyła w spotkaniach rodziny królewskiej. Zabrakło jej na ślubie księżniczki Eugenii, nie pojawiła się podczas wystawnej świątecznej kolacji u królowej, zrezygnowała także z udziału bożonarodzeniowym nabożeństwie. Pałac Buckingham tłumaczył wówczas, że absencja 71-latki była spowodowana wirusem grypy.
Jeśli plotki o rozwodzie Karola i Camilli okażą się prawdziwe, czeka nas rewolucja na brytyjskim dworze jakiej jeszcze nie było. Już teraz New idea spekuluje, że liche poparcie Brytyjczyków dla księcia Walii stopnieje do niemalże zera, co automatycznie w teorii zwiększy szanse księcia Williama na przyjęcie tronu w razie abdykacji monarchini.
Wierzycie w te doniesienia?