To jeszcze nie koniec. Harry ma asa w rękawie przeciwko ojcu i bratu. O wszystkim opowiedział. Tego na pewno mu nie wybaczą
Książę Harry i Meghan Markle nie oszczędzili rodziny królewskiej w ostatnim czasie. Małżonkowie już wcześniej udzielili wywiadu u Oprah Winfrey gdzie mówili o swoich konfliktach z rodziną królewską. W grudniu odpalili jednak prawdziwą rewelację. Zdecydowali się nakręcić serial dokumentalny o swoich losach, gdzie opowiedzieli o tym, jak narodziło się ich uczucie, a także mocno uderzyli w monarchię.
14.01.2023 | aktual.: 14.01.2023 10:21
Nie był to jednak koniec tego, co zaplanowali, aby wstrząsnąć pałacem w posadach. 10 stycznia swoją premierę miała autobiografia Harry'ego. Książka Spare to zbiór wspomnień młodszego syna króla, który obnażył swoją prawdę o poszczególnych członkach rodziny królewskiej. Najbardziej uderzył w swojego starszego brata. Opisał nawet brutalny atak, którego miał dopuścić się William.
Sympatycy monarchii z całego świata czekają na oficjalne stanowisko royalsów ws. kontrowersyjnych zwierzeń, a Harry właśnie oznajmił, że to jeszcze nie koniec. Co szykuje?
Książę Harry wyda drugą część autobiografii?
Biografia Harry'ego w kilka godzin stała się bestsellerem. Po książkę sięgnęły miliony czytelników. Do polskich księgarni trafi ona dopiero 8 marca. Młodszy syn króla Karola III wywołał swoimi zwierzeniami prawdziwą burzę, ale już wiadomo, że mógłby ujawnić znacznie więcej.
W wywiadzie dla The Telegraph przyznał, że pierwotna wersja książki liczyła 800 stron. Zdecydował się jednak podzielić ją na pół i wyciąć niektóre fragmenty, co nie było łatwe.
Podkreślił, że zrobił to, aby oszczędzić swoją rodzinę.
Wyjawił też, że wykreślone z autobiografii fragmenty, na dobre zniszczyłyby i tak już praktycznie nieistniejące relacje z ojcem i bratem.
Książę wyznał także, że zwierzenia te usłyszała jedynie osoba, która pomagała mu redagować wspomnienia zawarte w Spare. Czy zdecyduje się wydać kolejną część książki? Tego nie potwierdził, ale pojawiają się doniesienia, że Sussexowie podpisali kontrakt aż na cztery publikacje. Rodzina królewska może tego nie wytrzymać.