Ostatnie zdjęcie Kobego Bryanta powstało w szczególnym miejscu. Dziś nabiera wyjątkowego znaczenia
Kobe Bryant był jednym z lepszych koszykarzy na świecie. Legendarny sportowiec przez lata wyrósł na prawdziwą gwiazdę, która świetnie sprawdzała się nie tylko na boisku, ale także miała żyłkę do interesu. Dzięki temu udało mu się zgromadzić ogromny majątek, który przed jego śmiercią, oszacowano na 500 milionów dolarów.
31.01.2020 | aktual.: 31.01.2020 16:20
Bryant, mając na koncie tak dużą sumę, regularnie przemieszczał się drogą powietrzną. Tak było także w niedzielę. Tym razem podróż nie zakończyła się szczęśliwie - Kobie Bryant zginął. Nie podróżował sam, a w towarzystwie córki Gianny, dwóch jej koleżanek z drużyny, a także ich rodziców, trenerki oraz pilota. Niestety nikogo nie udało się uratować.
Kobe Bryant - ostatnie zdjęcie koszykarza przed śmiercią. Jak wyglądał?
Dzień przed śmiercią, Kobe kibicował swojej córce podczas meczu, który rozgrywał się w Mamba Sports Academy. Tam zaczepił go jeden z fanów, Brady Smigiel, który poprosił o wspólne zdjęcie. Koszykarz, z racji tego, że drużyna Gianny przegrywała, nie był w nastroju do pozowania. Gdy przechodził obok niego, nastolatek postanowił wykorzystać moment i uchwycił gwiazdę NBA z profilu.
Brady kolejną szansę, by zrobić sobie zdjęcie ze swoim idolem, miał chwilę później. Jak zdradziła jego mama, Dionna Smigiel w rozmowie z CNN, nastolatek czekał przed boiskiem aż Bryant i jego córka wyjdą. Zatrzymał koszykarza i usłyszał od niego, że na wspólne zdjęcie będzie czas później:
Gdy rozmawiał z koszykarzem, nastolatek zrobił kolejne zdjęcie. Chociaż liczył na to, że w niedzielę uda mu się zrobić upragnione wspólne selfie, Bryantowi nie udało się dotrzymać obietnicy. Dzień później zginął w tragicznym w skutkach wypadku helikoptera, kiedy leciał właśnie do Mamba Sports Academy.
Zobacz także