Opozda po głośnej randce z Królikowskim wystosowała oficjalne oświadczenie. To nie jest miły komunikat
Od kiedy media obiegła informacja, że Antek Królikowski rozstał się ze swoją dziewczyną Kasią Dąbrowską, kolorowa prasa natychmiast zaczęła łączyć z Joanną Opozdą. O tym, że aktor zakończył kolejny związek, poinformowała, teraz już jego była ukochana. Na jej profilu w social mediach pojawiło się krótkie oświadczenie dotyczące całej sytuacji. Z profilu Antka natomiast zniknęły ich wspólne zdjęcia.
Informacje o tym, że Królikowski długo nie rozpaczał po rozstaniu, jeszcze bardziej podsyciło jedno ze zdjęć. W social mediach opublikował on zdjęcie, na którym widzimy jego psa i pupila należącego do Joasi. Oznaczył on na nim aktorkę i poinformował, że wybierają się na wybory prezydenckie. W piątek natomiast aktor oficjalnie nazwał ją swoją dziewczyną. W tle tego wszystkiego rozpętała się wielka afera.
Zakochani wybrali się wspólnie na randkę do jednej z restauracji. Towarzyszyły im ich psiaki, dlatego pomimo chłodu zdecydowali się usiąść w zewnętrznym ogródku. Niestety wydarzył się mały wypadek, podczas którego kelnerka wylała na nich zimne drinki. O całej aferze napisał portal Pudelek, który powoływał się na swojego informatora. Według niego aktorka miała nakrzyczeć na kelnerkę i doprowadzić ją do łez. Plotki te zdementował Antek Królikowski podczas rozmowy z wymienionym Portalem.
Antek Królikowski apelował także, by nie robić z tej sytuacji niepotrzebnej sensacji.
Joanna Opozda dementuje plotki o awanturze w restauracji
Głos w tej sprawie postanowiła zabrać również Joanna, która była bezpośrednią bohaterką całego zamieszania. Okazuje się, bowiem, że podane informacje nieco różnią się od rzeczywistości. Na profilu restauracji, w której doszło do tego zdarzenia, pojawiło się stosowne oświadczenie.
Również aktorka zdementowała wszystkie wcześniejsze doniesienia. Okazuje się, że przez całą sferę stała się ofiarą internetowego hejtu.
W kolejnych słowach aktorka zwróciła się do swoich fanów i poprosiła, aby nie dawali wiary we wszystkie plotki, które czytają. Powiedziała także kilka słów do osób, które przyczyniły się do rozdmuchania całej tej sytuacji.